Wicepremier i Minister Rozwoju, Mateusz Morawiecki pozwolił sobie na żart dotyczący robotów i związków zawodowych.
Zobacz również: Krynica: Tak wyglądał pierwszy dzień polskiego Davos [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Szef nowoczesnego zakładu produkcji samochodów oprowadza po fabryce przewodniczącego związków zawodowych. Z poczuciem wyższości mówi do niego: "Patrz, tu roboty, tam roboty, które zastąpiły twoich związkowców. I jak dobrze wiesz, one nie zapiszą się do twoich związków" - odpowiada polityk PiS.
I puentuje: - Jak przytomnie zauważył związkowiec: "Ale te twoje roboty też nie kupią twoich samochodów".