Apel o 3 mld dla TVP, aby „wypełnić ważną rolę w społeczeństwie”
- Media publiczne mają ważną rolę do wypełnienia w społeczeństwie i jest obowiązkiem rządu oraz całej klasy politycznej zapewnienie im finansowania na godziwym poziomie – apeluje cytowany przez wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych.
Jak TVP pobiera miliardy ze Skarbu Państwa?
TVP: Bizancjum za publiczne pieniądze – tak zatytułowana jest publikacja Najwyższej Izby Kontroli z października obecnego roku. Opisano tam skalę nieprawidłowości finansowych.
- Naruszenie zasad legalności, rzetelności, celowości lub gospodarności stwierdziła w wydatkach Telewizji Polskiej SA Najwyższa Izba Kontroli. Skala nieprawidłowości, ich wymiar finansowy (…) nie pozwala NIK na wystawienie państwowej stacji pozytywnej oceny w objętym kontrolą zakresie. Nieprzestrzeganie przez TVP SA zasad wydawania pieniędzy ma tym większe znaczenie, że jest ona finansowana w głównej mierze ze środków publicznych – tym zdaniem NIK podsumowuje przestrzeganie przez media publiczne dyscypliny finansów publicznych.
Gdyby apel o 3 mld zł dla TVP został pozytywnie rozpatrzony, to jakaś część tej kwoty mogłaby być wydatkowana niezgodnie z prawem.
1/3 zarobku TVP na wolnym rynku, pozostałe 2/3 finansowane przez Skarb Państwa
W 2021 r. TVP SA osiągnęła przychody ze sprzedaży produktów w łącznej kwocie 3,1 mld zł, a w 2022 r. 3,4 mld zł. Przychody z tytułu abonamentu, rekompensat z tytułu utraconych opłat abonamentowych oraz dotacji stanowiły odpowiednio 67,3% i 68,5% ww. przychodów.
Przytoczony fragment raportu NIK wskazuje, że TVP nie zarabia sama na siebie. Jeśli założymy, że do TVP wpłynie w danym roku 3 mld zł, to statystycznie ok. 2 mld zł zostaną sfinansowane przez Skarb Państwa. Każdy może ocenić we własnym zakresie, czy taka kwota nie mogłaby zostać lepiej wydana, na bardziej użyteczne cele publiczne.
Milionerzy TVP. Skromna pensja na etacie, konkretne przelewy na jednoosobową firmę
Czy w TVP można przekazać większość pensji pod stołem? Można, legalnie. Jak to zrobić?
— Dwoje najważniejszych prezenterów — Danuta Holecka oraz Michał Adamczyk — ma z TVP po dwie umowy. Z jednej strony są zatrudnieni jako osoby fizyczne, z relatywnie niewysoką gażą sięgającą w ostatnich latach 5-10 tys. zł. Ale prawdziwe frukta są gdzie indziej — ten fragment publikacji money.pl ukazuje mechanizm podwójnego zarobku.
Wysokość wynagrodzeń na zwykłym etacie (umowa o pracę) jest nieco łatwiejsza do ujawnienia niż bonusy. Dziennikarze TVP zakładają jednoosobowe firmy i wystawiają dla TVP faktury. Nietrudno odgadnąć, że comiesięczna faktura może być znacznie wyższa niż comiesięczna pensja.
- W sumie w czasie trwania wspomnianej umowy Adamczyk (…) mógł otrzymać blisko 2 mln zł" (…) Umowa obowiązywała od sierpnia 2020 do stycznia 2023 r – dodaje money.pl.
Można dodać, że 2 mln zł w dwa i pół roku to dobry zarobek. Jeśli zestawimy to z wynikami kontroli NIK, to okazuje się, że naruszenie zasad legalności i gospodarności, może dotyczyć niemałych kwot. Pozostaje mieć nadzieję, że do TVP nie wpłynie aż tak wysoka suma, jak 3 mld zł.