Motoryzacyjny gigant bankrutuje! Pracownicy dowiadują się na urlopie

Pracownicy bawarskiej firmy SGF dowiedzieli się o bankructwie swojego zakładu w czasie wakacyjnych urlopów - pisze serwis moto.pl. Motoryzacyjny gigant, który od blisko 80 lat dostarczał części dla koncernów samochodowych, ogłosił upadłość mimo sprzedaży wartej 109 mln euro w 2024 roku.

Zdjęcie przedstawia pracownika w żółtej kamizelce, siedzącego na tle linii produkcyjnej samochodów. Mężczyzna wygląda na zmartwionego, trzymając rękę przy twarzy.  Ilustracja odnosi się do artykułu na temat upadłości firmy SGF i obaw pracowników o pracę. Dowiedz się więcej o sytuacji w branży motoryzacyjnej na Super Biznes.

i

Zdjęcie przedstawia pracownika w żółtej kamizelce, siedzącego na tle linii produkcyjnej samochodów. Mężczyzna wygląda na zmartwionego, trzymając rękę przy twarzy. Ilustracja odnosi się do artykułu na temat upadłości firmy SGF i obaw pracowników o pracę. Dowiedz się więcej o sytuacji w branży motoryzacyjnej na Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  • SGF, niemiecki producent części samochodowych złożył wniosek o upadłość mimo wysokiej sprzedaży, z powodu nadmiernego zadłużenia.
  • To upadłość w zarządzie własnym, mająca na celu znalezienie inwestora dla niemieckich zakładów, które zatrudniały 680 pracowników.
  • Pracownicy SGF są zaskoczeni i obawiają się zwolnień, mimo zabezpieczenia świadczeń.

Niemiecki producent części samochodowych ogłasza upadłość

Süddeutsche Gelenkscheibenfabrik (SGF), znany na całym świecie dostawca elementów do układów napędowych, rozpoczął działalność w 1946 roku. Przez dekady firma uchodziła za stabilnego partnera największych producentów samochodów, w tym Mercedes-Benz. Mimo tego wniosek o upadłość trafił właśnie do sądu w Mühldorf am Inn.

Zaskoczenie wśród pracowników było ogromne – wielu z nich przebywało wtedy na urlopie wypoczynkowym. Jak informuje Money.pl, "mają być zabezpieczone poprzez prefinansowanie świadczeń z tytułu niewypłacalności".

Upadłość w zarządzie własnym i nadzór sądu

Wniosek obejmuje tzw. upadłość w zarządzie własnym, co oznacza, że dotychczasowy zarząd formalnie pozostaje na stanowisku, jednak jego działania będzie kontrolował wyznaczony zarządca sądowy. Dla załogi oznacza to ryzyko zwolnień i niepewność co do wypłaty pensji.

Na stronie firmy można przeczytać, że w 2024 roku SGF zatrudniał 680 pracowników w pięciu krajach. Skala cięć w Niemczech wciąż pozostaje niejasna.

Zadłużenie i walka o inwestora

Jak przedsiębiorstwo, które rok wcześniej sprzedało produkty za 109 mln euro, znalazło się na krawędzi upadku? Przyczyną jest nadmierne zadłużenie i brak płynności finansowej. Firma nie była w stanie na bieżąco obsługiwać zobowiązań.

Upadłość ma jednak charakter ochronny – jej celem jest danie czasu na znalezienie inwestora, który przejąłby niemieckie zakłady i przywrócił je na rynek. Oddziały w Czechach, USA, Japonii, Chinach i Tajlandii na razie nie są objęte postępowaniem.

Czym zajmuje się SGF?

Firma specjalizuje się w produkcji tarcz przegubowych do wałów kardana i kolumn kierowniczych, tłumików drgań, mocowań wydechu, amortyzatorów oraz różnorodnych elementów gumowo-metalowych do systemów łożyskowania. To podzespoły kluczowe dla funkcjonowania nowoczesnych pojazdów, co sprawia, że jej problemy odbiły się szerokim echem w branży.

Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, Karpacz 2025
QUIZ PRL. Polska Ludowa na kołach i szynach: sprawdzian Twojej motoryzacyjnej pamięci!
Pytanie 1 z 20
Jak potocznie nazywał się kultowy polski samochód produkowany na licencji Fiata 126?
QUIZ PRL. Polska Ludowa na kołach i szynach: sprawdzian Twojej motoryzacyjnej pamięci!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki