Na etat już na pewno nie wrócę

i

Autor: Materiały Prasowe/Żabka

Na etat już na pewno nie wrócę

2019-06-17 0:00

Pan Rafał Kowal jest franczyzobiorcą „Żabki” od listopada 2017 roku. Sklep, który prowadzi, doskonale prosperuje, a on dodatkowo szkoli kolejnych przedsiębiorców sieci. To spory sukces, szczególnie biorąc pod uwagę, że wcześniej pan Rafał nigdy nie zajmował się handlem, ani nie prowadził własnej firmy.

Zanim został franczyzobiorcą sieci „Żabka” pan Rafał nigdy nie miał do czynienia z handlem. Jest z zawodu elektrykiem, a w swojej historii zawodowej ma m.in. pracę na stanowisku technika w firmie zajmującej się naprawą urządzeń chłodniczych. O możliwości poprowadzenia sklepu w ramach franczyzy dowiedział się podczas wieczoru kawalerskiego kolegi, który prowadzi sieciowy sklep „Żabka”. Kolega wytłumaczył mu na czym polega ten biznes i pan Rafał zachęcony jego relacją, spotkał się z przedstawicielem firmy, który zapoznał go ze szczegółami przedsięwzięcia. Oprowadził go też po kilku sklepach, gdzie mógł porozmawiać z innymi franczyzobiorcami.

Pomysł na własny biznes

Po zastanowieniu pan Rafał podjął decyzję. – Już od jakiegoś czasu myślałem o otworzeniu własnego biznesu, ale barierę stanowiły duże koszty, z reguły tam, gdzie pytałem, potrzebny był kapitał na poziomie minimum 100 tysięcy zł – mówi Rafał Kowal. – Franczyza w Żabce wymagała znacznie mniejszych pieniędzy. W moim wypadku wystarczyło niecałe 10 tysięcy zł- dodaje.

Kiedy decyzja już zapadła przyszły handlowiec rozpoczął naukę. Na początku spędził tydzień w sklepie trenerskim, gdzie zdobywał wszystkie potrzebne umiejętności, po czym odbył dwutygodniowe szkolenie, które zakończył doskonale zdanym egzaminem.

– Zdałem na sto procent, ponieważ byłem bardzo zdeterminowany. Wcześniej zrezygnowałem z pracy, a moja żona była w ciąży. Musiałem zrobić wszystko jak najlepiej, na maksa, by potem móc utrzymać rodzinę. Jechałem na szkolenie po to, by otworzyć swój biznes, anie się bawić – podkreśla pan Rafał.

Jego zdaniem wszystkim kursantom i ich trenerom zależało na dobrych wynikach. - Im szybciej franczyzobiorcy są gotowi do poprowadzenia sklepów, tym wcześniej ich biznes przynosi zyski – wyjaśnia. - Kiedy się otwiera własny biznes, to na początku trzeba dać z siebie wszystko. Ja przez pierwsze trzy miesiące spędzałem w sklepie sporo czasu. Ale dałem radę – opowiada szczeciński franczyzobiorca.

- Nie obyło się też bez pewnych trudności. Nie wiedziałem wówczas, że powoli zanika rynek pracodawców, a zaczyna się rynek pracowników. Myślałem, że po otwarciu działalności od razu zatrudnię pracownika. Jednak teraz tak nie ma. O dobrego pracownika trzeba walczyć, ale mi się to udało.

Szkolenie to podstawa

Pan Rafał miał do wyboru trzy lokalizacje na terenie Szczecina. Wybrał sklep na obrzeżach miasta, w którym działała już Żabka. – Przejąłem sklep w starym formacie, który szybko został unowocześniony. Zyskał nowy sprzęt i nową aranżację. Prowadzę go z powodzeniem już niemal dwa lata – cieszy się. – Obecnie jest to też sklep trenerski, bo od niedawna jestem trenerem „Żabki” i uczę nowych franczyzobiorców. Wcześniej nie myślałem, że mogę zasłużyć na takie stanowisko.

Pan Rafał szkoli swoich uczniów na terenie własnego sklepu, co ułatwia mu sprostanie wszystkim obowiązkom i znalezienie czasu dla rodziny, gdyż nie traci go na dojazdy. - Teraz całe szkolenie odbywa się w sklepie trenerskim, na tzw. żywym organizmie. Osoba, która się kształci, musi zrobić wszystko co w sklepie konieczne: przyjąć dostawy, zrobić zamówienia, uzupełnić towar na półkach, obsługiwać kasę, przygotować akcją promocyjną. Tak więc te osoby się szkolą, ale też często pomagają w moim sklepie – tłumaczy pan Rafał.

Są powody do satysfakcji

- Na początku było mi ciężko przestawić się z pracy na etacie na prowadzenie własnego biznesu. Wymaga to ogromnej dyscypliny, systematyczności, umiejętności zarządzania swoim czasem i ludźmi – mówi Rafał Kowal. – Ale jestem pewien, że na etat nigdy nie wrócę. Z przychodów jakie osiągam, jestem zadowolony – podsumowuje

Sklep pana Rafała to nowy projekt Żabki, gdzie m.in. jest szeroka oferta dań gotowych, przekąsek i napojów na wynos. – Nowy wystrój sklepu i większy asortyment przypadł do gustu zarówno mnie, jak i klientom. Cieszy mnie też, że dysponujemy kolektorami sklepowymi, którymi szybciej i efektywniej możemy sprawdzać dostawy, robić inwentaryzację oraz aplikacją mobilną Frappka, która stanowi swoiste centrum zarządzania sklepem. To duża oszczędność czasu – mówi pan Rafał. – Sprawia mi dużą satysfakcję kiedy klienci chwalą mnie za to, jak prowadzę sklep, a to zdarza się dość często – uśmiecha się.

POMYSŁ NA BIZNES

Sieć Żabka prężnie się rozwija na polskim rynku. Obecnie posiada ponad 5,6 tys. placówek, a w ciągu tego roku łącznie powiększy się o ok. 600 sklepów. Firma działa na zasadzie franczyzy, co oznacza, że przedsiębiorcy mogą rozwijać samodzielną działalność biznesową mając solidne wsparcie ze strony znanej marki. Coraz więcej osób myśli o prowadzeniu własnej firmy, jednak na przeszkodzie stają często kwestie finansowe i organizacyjne. Franczyzobiorca Żabki nie boryka się z takimi problemami. Kwota, którą musi zainwestować w uruchomienie sklepu to zaledwie kilka tysięcy, które musi przeznaczyć na zakup koncesji, kasy fiskalnej, obsługę księgową oraz pokrycie pierwszych kosztów pracowniczych. Natomiast sieć zajmuje się kompleksowym uruchomieniem każdej, nowo powstałej placówki – weryfikuje lokalizację pod kątem natężenia ruchu i potencjalnych przychodów, wynajmuje lokal oraz zapewnia wyposażenie sklepu oraz zaopatrzenie go w towar. Obecnie nowi franczyzobiorcy mają zapewnione 15 tys. złotych podstawowego przychodu. Kwota ta pozwala na rozwinięcie biznesu i zdobycie przewagi konkurencyjnej. Żabka szkoli też przyszłych franczyzobiorców, wyposażając ich w wiedzę na temat nowoczesnych technik sprzedaży oraz efektywnego zarządzania biznesem. Kiedy sklep już działa, franczyzobiorcy nie są zostawieni sami sobie. Mogą nadal liczyć na pomoc w dziedzinie działań marketingowych, rozbudowy IT, uzupełniania asortymentu towarów itp. Otrzymują liczne propozycje warsztatów i szkoleń e-learningowych. Każdy franczyzobiorca może się też kontaktować ze swoim rejonowym partnerem ds. sprzedaży, który zawsze jest do jego dyspozycji. www.franczyza.zabka.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze