Nieczynne wyciągi
Branża turystyczna przez koronawirusa już jest w zapaści, a tymczasem spada na nią kolejny cios. Sprawdza się czarny scenariusz dla tej branży. Podczas sobotniej konferencji premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w czasie świąt hotele, pensjonaty i restauracje nie będą mogły przyjmować gości, a teraz wicepremier Jarosław Gowin poinformował , że zimą nie będą działać także wyciągi narciarskie.Pytany o to w programie "Gość Wydarzeń" nie pozostawił wątpliwości. - Skoro branże turystyczna i hotelarska są zamknięte, to wydaje się oczywiste, że będzie to też dotyczyć wyciągów narciarskich - wyjaśnił wicepremier.
- Zaznaczam jednak, że będziemy elastycznie reagować na sytuacje w zależności od tego, jaki będzie poziom zakażeń. To jest bardzo ważne, bo każdy z nas może codziennie weryfikować w którą stronę zmierza sytuacja i równocześnie każdy z nas jest współodpowiedzialny za to, czy np. wyciągi narciarskie, czy np. hotele, albo restauracje będą zamknięte dłużej, czy krócej - dodał.
Przeczytaj także: Konferencja premiera: Szkoły zamknięte, galerie handlowe otwarte! Nowe obostrzenia 21.11
Niespodziewany ciosChoć branża turystyczna liczyła się z pewnymi obostrzeniami, to raczej nikt się nie spodziewał się, że zakazy obejmą również wyciągi narciarskie. Od piątku prawie wszystkie stacje narciarskie rozpoczęły śnieżenie stoków. - No tego to się chyba nikt nie spodziewał. Siedzę i nie wierzę – tak na Facebooku krótko skomentowała decyzję premiera Katarzyna Strama z Centrum Szkoleń Narciarski Nosal w Zakopanem.
Zima to dla wielu ośrodków wypoczynkowych i pensjonatów okres największych dochodów, dzięki którym mogą przetrwać cały rok. Teraz branży grozi upadek, choć wcześniej padały zapewnienia, że rząd stara się, by w sezonie zimowym branża turystyczna mogła funkcjonować i zarabiać.
Sprawdź też: Lockdown w Polsce? Nowe decyzje w walce z koronawirusem! Konferencja premiera [ZAPIS RELACJI]
Bez możliwości zarobku
Zamknięte wyciągi narciarskie mogą być zapowiedzią katastrofy finansowej dla przedsiębiorców utrzymujących się z turystyki. Okazję do zarobku stracą wszyscy żyjący głownie z turystyki górskiej i zimowej właściciele wyciągów narciarskich, hoteli, pensjonatów i kwater w domach prywatnych, właściciele szkół i serwisów narciarskich, a także instruktorzy narciarstwa i snowboardu. Nie zarobią też gminy takie jak Zakopane, Szczyrk czy Bukowina Tatrzańska. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że wszyscy uczniowie będą mieli ferie zimowe w jednym terminie, co oznacza, że zarabiać można będzie tylko przez dwa tygodnie w styczniu. Z pewnością nie zrekompensuje to utraty dochodów w pozostałych zimowych miesiącach.