Świat i tym samym Polska mierzy się z pandemią koronawirusa. Sytuację może pogorszyć smog, który zalewa wiele polskich miast w okresie grzewczym. Niestety, okazuje się, że wsparcie finansowe osób, które chcą wymienić stary kocioł w domku jednorodzinnym może zostać odroczone w czasie. Jak to możliwe?
Jak przypomina "Puls Biznesu" niedawno władze Warszawy z powodu kryzysu gospodarczego zdecydowały przesunąć na rok 2022 kwotę 3,5 mln zł na wymianę starych pieców grzewczych na te nowe zasilane paliwem przyjaźniejszym środowisku. Oznacza to, że w tym, ale i w kolejnym roku wciąż z wielu kominów poleci trujący dym.
Ale wiadomo, że do powstania smogu nie przyczyniają się wyłącznie stare piece, ale także samochody. Jak podaje dziennik, Polski Alarm Smogowy wystąpił właśnie z petycją, w której postuluje umożliwienie samorządom tworzenia stref, do których nie będą miały wjazdu najbardziej zanieczyszczające pojazdy, a także wprowadzenie skutecznej kontroli i kar za wycinkę filtrów DPF.
Jak zatem zadbać o atmosferę w okresie jesienno-zimowym, skoro miasta tną budżety? Zostaje jedno wyjście - sami musimy się pilnować i uświadamiać sąsiadów i znajomych. W tym roku jest to szczególnie ważne. Naukowcy ostrzegają, że smog może sprzyjać rozprzestrzenianiu koronawirusa.