- Likwidacja antybonusów – konieczność zniesienia zachęt do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę
- Uporządkowanie świadczeń – ograniczenie przywilejów dla wybranych grup zawodowych
- Przemodelowanie trzeciego filaru – uproszczenie dobrowolnych form oszczędzania emerytalnego
- Wiek emerytalny – jego podniesienie dopiero po wdrożeniu innych reform systemu

Spis treści
- System emerytalny wymaga zmian zgodnie z Koncepcją Rozwoju Kraju 2050
- Likwidacja antybonusów priorytetem przed podniesieniem wieku emerytalnego
- Polski model emerytalny najlepszy dla gospodarki
- Trzeci filar emerytalny potrzebuje uproszczenia
- System świadczeń demotywuje do pracy
- Wiek emerytalny dopiero po innych reformach
System emerytalny wymaga zmian zgodnie z Koncepcją Rozwoju Kraju 2050
Przyjęta przez Radę Ministrów Koncepcja Rozwoju Kraju 2050 jasno wskazuje kierunki niezbędnych reform systemu emerytalnego. Dokument zakłada:
- dostosowanie systemu do nowych modeli pracy,
- promowanie dłuższej aktywności zawodowej,
- zapewnienie stabilnych narzędzi gromadzenia kapitału emerytalnego.
Wyzwania wynikają z postępującego spadku liczby osób w wieku produkcyjnym oraz niedoboru kadr. Problem pogłębia niska aktywność zawodowa niektórych grup społecznych, co bezpośrednio wpływa na stabilność finansową systemu.
Likwidacja antybonusów priorytetem przed podniesieniem wieku emerytalnego
Prof. Paweł Wojciechowski, były główny ekonomista ZUS i były minister finansów, podkreśla konieczność likwidacji tzw. antybonusów – mechanizmów zachęcających do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.
Przykładem jest trzynasta i czternasta emerytura, które otrzymują tylko osoby, które już przeszły na świadczenie. Nie chodzi o likwidację tych dodatków, lecz o wprowadzenie rozwiązań, które nie karałyby osób pozostających aktywnymi zawodowo
– wyjaśnia ekonomista.
Polski model emerytalny najlepszy dla gospodarki
Zdaniem eksperta polski system emerytalny, oparty na proporcjonalności wysokości świadczenia do wkładu pracy, pozostaje najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia gospodarki, rynku pracy i odporności na zmiany demograficzne.
System emerytalny powinien premiować tych, którzy pracują. To w istocie produkt oszczędnościowy, służący wyrównywaniu dochodów w cyklu życia
– podkreśla prof. Wojciechowski.
Trzeci filar emerytalny potrzebuje uproszczenia
Dobrowolne formy oszczędzania emerytalnego wymagają gruntownego przemodelowania. Profesor wskazuje na potrzebę zwiększenia przejrzystości i uproszczenia istniejących rozwiązań.
Mało kto wie, ile mamy obecnie form trzeciego filaru i czym dokładnie się różnią. Wiele z nich opiera się na podobnych ulgach, różniących się jedynie momentem ich zastosowania
– zauważa ekonomista.
Indywidualne oszczędzanie w ramach IKE wiąże się z ulgami podatkowymi, w tym zwolnieniem z podatku od zysków kapitałowych. Uspójnienie i uproszczenie form może przełożyć się na niższe koszty i efekt naśladownictwa wśród potencjalnych oszczędzających.
System świadczeń demotywuje do pracy
Uporządkowanie systemu świadczeń stanowi fundament przyszłych reform. Część świadczeń jest odbierana po przekroczeniu określonego progu dochodowego, co zniechęca do aktywności zawodowej i budzi poczucie niesprawiedliwości.
Prof. Wojciechowski proponuje zastosowanie „konsensusu liberałów i socjalistów", zgodnie z którym państwo powinno gwarantować pomoc społeczną jedynie osobom w niezawinionym niedostatku – w przypadku niepełnosprawności lub niskich dochodów na osobę w gospodarstwie domowym.
Wiek emerytalny dopiero po innych reformach
Podniesienie wieku emerytalnego nie powinno być pierwszym krokiem reformy. Ekonomista ostrzega, że bez wcześniejszego uporządkowania systemu taki krok tylko pogłębi istniejące nierówności.
Obecnie nadmierna redystrybucja obciąża pracowników etatowych. Dopóki system powszechny nie zostanie rzeczywiście upowszechniony, podnoszenie wieku emerytalnego tylko pogłębi nierówności
– przestrzega prof. Wojciechowski.
Kluczowe jest więc ograniczenie przywilejów dla wybranych grup przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian dotyczących wieku emerytalnego. Tylko taka kolejność reform zapewni sprawiedliwość i akceptację społeczną niezbędnych przekształceń systemu emerytalnego.