Fatalne wieści dla obecnych 30- i 40-latków. "Nie przyzwyczajałbym się do obecnego wieku emerytalnego"
W "Pierwszym programie" TOK FM, ekspert emerytalny Oskar Sobolewski został zapytany o niepokojące dane dotyczące emerytur obecnych trzydziesto- i czterdziestolatków. Wynika z nich, że pracownicy w tym wieku w przyszłości będą otrzymywać emerytury wysokości jedynie 1/3, lub nawet jedynie 1/4 swoich zarobków.
Ekspert odpowiada, że faktycznie perspektywa emerytur dla tych pracowników "nie jest najlepsza", co też nie jest zaskoczeniem dla osób, które zajmują się systemem emerytalnym. Obecny wiek emerytalny w połączeniu z wydłużającą się przewidywaną długością życia skutkuje tym, że przewidywane emerytury są niższe.
- Świadczenia będą niższe w relacji do wynagrodzenia, czyli stopa zastąpienia będzie niższa przy utrzymaniu wieku emerytalnego na tym samym poziomie. Myślę, że na miejscu tych osób [30- i 40-latków - dop. red.] nie przyzwyczajałbym się do obecnego wieku emerytalnego. Zmiana nastąpi. Pytanie tylko, kiedy i w jakim stopniu - mówi Oskar Sobolewski w rozmowie z "TOK FM".
Dlaczego przy obecnym wieku emerytalnym świadczenia będą niskie? Rząd może zdecydować się w przyszłości na podwyżkę wieku emerytalnego
Przypomnijmy, ZUS wylicza wysokość emerytury na podstawie naszych składek, oraz przewidywanej długości życia w momencie, w którym przechodzimy na emeryturę. Co za tym idzie, im krócej pracujemy, tym mniejsza kwota odkłada się na naszym koncie w ZUS. A im dłuższa średnia życia, tym wyższa liczba, przez którą podzielone zostaną nasze składki, co z kolei będzie skutkować niższym świadczeniem.
Jak zwraca uwagę Oskar Sobolewski w TOK FM "rządzący powinni pomyśleć o tym co będzie jutro, szczególnie z perspektywy systemu emerytalnego".
![Super Biznes SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-b2RH-YnJp-Mda6_super-biznes-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Polecany artykuł: