Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którym jak dotąd przedstawiono po kilkanaście zarzutów oszustwa. Jeden z mężczyzn został aresztowany na trzy miesiące, drugi otrzymał dozór policji. Sprawa ma charakter rozwojowy, na policję zgłaszają się kolejni poszkodowani; obecnie jest ich kilkudziesięciu, ale policjanci szacują, ze może być ich nawet ok. 1 tys. Funkcjonariusze nie są na razie w stanie podać kwoty, na którą zostali oszukani klienci, bo ofiary pochodzą z niemal całej Polski, co utrudnia postępowanie.
Jak działali oszuści
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że oszuści „opiekowali się” nie jednym, ale co najmniej kilkoma sklepami internetowymi zakładanymi na nazwiska swoich znajomych, którzy teraz też są ofiarami – zostali bowiem z długami i oszukanymi klientami. Proceder polegał na tym, że zatrzymani mężczyźni, aby zdobyć zaufanie klientów, początkowo dostarczali im towar zgodny z umową. Chodzi o sprzęt elektroniczny oraz AGD. Później się to zmieniło. Klienci po wpłaceniu pieniędzy dostawali sprzęt wadliwy, używany albo też w ogóle go nie otrzymywali.
ZOBACZ TEŻ: Uwaga! Oszuści podszywają się pod ZUS
Policja apeluje do oszukanych o zgłaszanie sprawy. Komenda Wojewódzka w Krakowie planuje uruchomić specjalny numer, pod którym można będzie się kontaktować z funkcjonariuszami. Na razie jednak nie podaje nazw sklepów, które oszukiwały ludzi. Kiedy już policyjny numer zostanie uruchomiony, będzie go można znaleźć pod tym linkiem >>>