Narodowy Bank Polski

i

Autor: Materiały prasowe

Inflacja w Polsce

NBP podał inflację bazową! Co to dla nas oznacza?

2023-04-17 15:21

Narodowy Bank Polski poinformował, że w marcu 2023 r. inflacja bazowa, czyli po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 12,3 proc. licząc rok do roku. Wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 16,1 proc.

Inflacja bazowa. NBP podaje najnowsze dane

W poniedziałek NBP opublikował komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w marcu 2023 r. Wynika z niego, że w ujęciu rocznym inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 15,7 proc. wobec 18,1 proc. miesiąc wcześniej, inflacja bazowa po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 16 proc. wobec 15,5 proc. miesiąc wcześniej, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 12,3 proc. wobec 12 proc. miesiąc wcześniej, zaś tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 15,5 proc., wobec 17,0 proc. miesiąc wcześniej.

Wskaźnik inflacji. Jak jest wyliczany?

Przypomniano, że Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. "Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami” – stwierdzono w komunikacie banku centralnego.

Dodano w nim, że najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii.

"Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym" – wyjaśniono w informacji NBP. 

Znaczenie inflacji bazowej. Ekspert wyjaśnia

W czasie gdy inflacja konsumencka rozpoczęła już ostre hamowanie, wskaźnik bazowy uparcie trzyma się wzrostowej ścieżki, nie zawraca i osiąga nowe rekordy - wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Inflacja bazowa reaguje na szoki wolniej niż wskaźnik konsumencki, jest to proces bardziej rozłożony w czasie. Po napaści Rosji na Ukrainę ceny paliw podskoczyły niemal o jedną trzecią, co błyskawicznie, z miesiąca na miesiąc, podbiło ścieżkę CPI o przeszło 3 proc. Wzrost cen w innych kategoriach, wynikający m.in. ze skokowego wzrostu cen energii, objawia się z opóźnieniem. Przerzucanie lawinowego wzrostu kosztów na konsumentów nadal trwa. Inflacja bazowa osiągnie szczyt dopiero w tym kwartale. Wartości dwucyfrowe przybierać będzie jednak przez kolejne kilka miesięcy.

Pierwsza faza dezinflacji na poziomie cen konsumenckich jest szczególnie ostra właśnie ze względu na gwałtowny wzrost cen paliw i żywności sprzed roku. Jest zatem pochodną głównie efektów statystycznych, które w przypadku wskaźnika bazowego są mniej istotne, a apogeum osiągną we wrześniu. To właśnie wtedy jego miesięczna dynamika była najwyższa w tym wieku i osiągnęła 1,4 proc. Jeśli zestawimy to z faktem, że w lutym ceny bazowe były o 1,3 proc. wyższe niż w styczniu, a w marcu podniosły się ponownie o 1,3 proc. m/m, to uzyskamy dobitne zobrazowanie, jak mocny jest impet presji inflacyjnej pomimo hamowania gospodarki.

W I kw. 2023 r. tempo wzrostu powinno osiągać dołek, a popyt ze strony gospodarstw domowych może okazać się w najmocniejszej zapaści. W lutym sprzedaż detaliczna wyrażona w cenach stałych była aż o 5 proc. niższa niż w tym samym okresie 2022 r. W marcu jej wynik okaże się zapewne jeszcze gorszy. Konsumpcja prywatna w pierwszych trzech miesiącach 2023 r. zanotowała dynamikę ok. -2,5 proc. r/r. Gospodarka skurczyła się o więcej niż 1,5 proc. r/r. Nawet w takich warunkach inflacja bazowa zachowała rozpęd.

To zła wróżba w kontekście szans na szybkie zdławienie wzrostu cen, a jednocześnie czynnik, który naszym zdaniem stanie na drodze jesiennej obniżce stóp procentowych z obecnego pułapu 6,75 proc. W nadchodzących miesiącach koniunktura konsumencka powinna stopniowo się poprawiać. Hamowanie wzrostu cen początkowo przebiegnie gwałtownie, dynamika CPI już w czerwcu może wynosić ok. 12 proc. r/r. Powrót realnej dynamiki wynagrodzeń do wartości dodatnich będzie sprzyjać utrzymywaniu presji na ceny. Języczkiem u wagi mogą okazać się usługi, które jak na całym świecie stają się newralgiczne dla trwałości inflacji. W Polsce w tym roku drożeją one w tempie przekraczającym 13 proc. r/r. Przy poprawie koniunktury wzrost ich cen będzie uporczywy. W rezultacie, na koniec roku inflacja bazowa będzie wynosić ponad 8 proc. r/r, a inflacja konsumencka może pozostawać niebezpiecznie blisko wartości dwucyfrowych.

Obniżenie inflacji bazowej głównym celem RPP

"To wysokość inflacji bazowej pokazuje jak bardzo duży albo mały mamy problem z inflacją i czy zagości ona w naszych domach na dłużej, czy też jest tylko chwilowym (nawet rocznym) wzrostem cen. Niestety, dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że inflacja bazowa nie odpuszcza. Poziom 12,3% to wzrost cen w gospodarce po wyłączeniu czynników najbardziej zmiennych, których ceny ulegają najszybciej zwiększeniu lub zmniejszeniu, a często są wynikiem sezonowości. W tym przypadku  bank centralny wyłączył ze wskaźnika inflacji ceny żywności i energii. Tak obliczony poziom cen mówi nam o tym jak bardzo zakorzeniona jest inflacja w gospodarce. Mówi nam też o tym, że w zasadzie nie mamy co liczyć obecnie na wynik poniżej 12%. Nie wydaje się jednak, aby dla Rady Polityki Pieniężnej taka wysokość  inflacji bazowej była nie do zaakceptowania przy innych, uwarunkowaniach ekonomicznych. Dla przypomnienia to właśnie obniżenie inflacji bazowej lub jej ustabilizowanie jest jednym z głównych celów dla RPP" - tłumaczy Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Lewiatana.

Sonda
Jak rząd radzi sobie z inflacją?
Pieniądze to nie wszystko - Leszek Balcerowicz
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze