Ministerstwo Cyfryzacji planowało stworzyć jeden wspólny rejestr gdzie miały się znajdować informacje o stronach działających nielegalnie, takich jak serwisy bukmacherskie, które nie uzyskały licencji na działalność w Polsce. Podobne rejestry zamierzają wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury i Ministerstwo Zdrowia. Z racji kilku podobnych rejestrów różnych instytucji, resort chciał uruchomić jeden – główny.
- Ponieważ sprawa sprowadza się do obowiązku blokowania określonych zasobów przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych (jak to się odbywa dzisiaj w oparciu o przepisy tzw. ustawy hazardowej), zaproponowaliśmy rozwiązanie przewidujące jeden centralny rejestr, tak aby zminimalizować i zoptymalizować koszty po stronie administracji publicznej i przedsiębiorców telekomunikacyjnych. - wyjaśniał resort w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl.
Rejestr stron działających nielegalnie miał być odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych. W planach było „odgórne” blokowanie nie tylko stron bukmacherskich i hazardowych, ale także serwisów handlujących niedozwolonymi substancjami.
Ostatecznie resort wycofał się z planów stworzenia rejestru. Jak poinformowano decyzja została podyktowania nieprzyjęciem poszczególnych propozycji ewentualnego blokowania nielegalnych serwisów.
Przypomnijmy, że rejestr nielegalnych stron hazardowych jest prowadzony przez Ministerstwo Finansów w ramach nowelizacji ustawy, która weszła w życie w lipcu ubiegłego roku.
Źródło: wirtualnemedia.pl