Rekompensaty za prąd, obiecane przez rząd PiS, będą zależne od… zużycia energii w gospodarstwach domowych.
- Warunkiem uzyskania rekompensaty będzie złożenie deklaracji przez odbiorcę końcowego, (...) stwierdzającej, że nie przekroczył on w 2019 r. (...) tzw. II progu podatkowego oraz że zużycie energii elektrycznej w punkcie poboru energii elektrycznej tego odbiorcy w 2020 r. jest wyższe niż 63 kWh – cytuje stronę rządową PAP.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Emerycie, WAŻNY list w twojej skrzynce! ZUS wysyła pisma o NOWYCH emeryturach
Ile więc wyniosą rekompensaty za prąd? 306,75 złotych zwrotu otrzymają ci, którzy w ciągu roku zużywają więcej niż 2800 kWh prądu. Zużycie pomiędzy 1200 a 2800 kWh to rekompensata w postaci 190,86 złotych. Za zużycie pomiędzy 500 a 1200 kWh możemy liczyć na 82,80 złotych zwrotu, a gospodarstwo domowe, które zużyje rocznie między 63 a 500 kWh, otrzyma 34,08 złotych rekompensaty. Osoby, które zużywają mniej prądu niż 63 kWh w ogóle nie mogą liczyć na jakiekolwiek pieniądze.
- Środki będą wypłacane z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, a podmiotem wypłacającym te środki będzie zarządca rozliczeń cen. Wniosek do zarządcy rozliczeń cen będzie składany jednorazowo, po wypłaceniu wszystkim uprawnionym odbiorcom końcowym rekompensat, przy użyciu formularza udostępnionego na platformie elektronicznej – informuje rząd PiS.
Rekompensata za prąd, po złożeniu odpowiedniej deklaracji i zaakceptowaniu jej przez koncern energetyczny, będzie przyznana poprzez korektę pierwszej faktury po 15 marca 2021 roku.