Nie czekaj z pożyczką

2008-06-16 4:00

Solidni klienci będą mieli jeszcze lepiej?

Jeśli planujesz zadłużyć się, by uzyskać pieniądze na niezbędne wydatki, to nie zwlekaj zbytnio z podjęciem decyzji. Niewykluczone bowiem, że pożyczki podrożeją i staną się mniej niż obecnie dostępne.

Sporym zagrożeniem dla potencjalnych pożyczkobiorców wciąż pozostaje inflacja. Jeśli będzie ona nadal rosła, to Rada Polityki Pieniężnej może być zmuszona do podwyższenia stóp procentowych w Polsce. W efekcie wzrośnie oprocentowanie udzielanych przez banki kredytów i pożyczek.

Wyższe stopy

Podwyżka stóp procentowych oczywiście nie musi automatycznie przełożyć się na wzrost cen pożyczek gotówkowych. W ciągu roku stopy w naszym kraju wzrosły o 1,75 punktu procentowego. Silna konkurencja między bankami spowodowała jednak znaczne ograniczenie skali podwyżek cen pożyczek gotówkowych. Warto natomiast pamiętać, że taka konkurencja ma swoje granice i prawdopodobnie w pewnym momencie banki będą musiały zdecydować się na bardziej zdecydowane ruchy.

Gorzej spłacamy

Innym niebezpieczeństwem jest rosnąca liczba klientów, którzy nie radzą sobie ze swoimi długami. Jak wynika z najnowszego raportu InfoMonitora BIG - "InfoDług" - w maju br. aż 1,2 mln Polaków zalegało z płatnościami zobowiązań powyżej 60 dni. Ich długi wyniosły w sumie 6,73 miliarda zł (w sierpniu ub.r. - 4,9 miliarda zł). Jak podkreślają autorzy raportu, w ciągu tylko ostatnich 3 miesięcy suma należności wymagalnych od co najmniej 60 dni wzrosła aż o 0,5 miliarda zł.

Źródłem danych zawartych w raporcie są informacje z Biura Informacji Kredytowej, z rejestru dłużników Związku Banków Polskich oraz z ewidencji dłużników InfoMonitora BIG. Dotyczy on więc nie tylko nierzetelnych kredytobiorców, ale i np. osób, które zalegają ze spłatą swoich rachunków za gaz, prąd, telefon itp.

System działa

Co to ma wspólnego z pożyczkami gotówkowymi dla rzetelnych klientów? Niestety - ma. Im bowiem większy odsetek osób nieradzących sobie ze swoimi długami, tym większe koszty banków i tym większa cena, jaką trzeba zapłacić za ponoszone przez nie ryzyko kredytowe. Szybko rosnąca liczba klientów podwyższonego ryzyka może po prostu przełożyć się na wzrost ceny pożyczek. Niewątpliwie też banki zaczną jeszcze ostrożniej podchodzić do potencjalnych pożyczkobiorców. Uzyskanie pożyczki może więc być dla niektórych klientów trochę trudniejsze niż dotychczas.

Na szczęście istnieje też druga strona medalu. Raport InfoMonitora wskazuje na to, że instytucje powołane do tego, by z tłumu klientów wyławiać czarne owce, dobrze sobie radzą z tym zadaniem. Istnienie zaś skutecznego systemu umożliwiającego odsiewanie ryzykownych klientów od tych solidnych pozwala na zmniejszenie ryzyka ponoszonego przez banki. Można się więc spodziewać, że o ile część klientów może mieć niebawem większe problemy z uzyskaniem pożyczki, o tyle "dobrzy" pożyczkobiorcy, o doskonałej historii kredytowej, otrzymają ją na jeszcze lepszych niż do tej pory warunkach.

Kto ma kłopoty

Według raportu InfoMonitora BIG, osoby, które zalegają ze swoimi płatnościami powyżej 60 dni, są średnio zadłużone na kwotę 5615 zł (3 miesiące wcześniej była to kwota o ponad 500 zł mniejsza). Najwięcej takich osób mieszka w województwach śląskim (131 tys.) i mazowieckim (123 tys.); najmniej zaś w woj. podlaskim (19 tys.). Gdy jednak weźmie się pod uwagę liczbę tego typu klientów na 1 tys. mieszkańców w województwie, to niechlubnym liderem okaże się Zachodniopomorskie (40) i Kujawsko-Pomorskie (38). Najlepiej spłacają swoje zobowiązania mieszkańcy Podkarpackiego (15) i Podlaskiego (16). Solidniejszymi klientami okazują się kobiety. Stanowią one 41 proc. osób podwyższonego ryzyka.

Najmniej chętnie spłacany jest bezumowny debet w koncie bankowym. W 36 proc. przypadków dotyczących tego typu produktu spłata jest przeterminowana. Dużo lepiej, choć nie bez kłopotów radzimy sobie ze spłatą kredytów na zakup towarów, usług i papierów wartościowych (ok. 9, 5 proc. spłat przeterminowanych) oraz kredytów niecelowych i studenckich (8 proc.). Najlepiej spłacane są: hipoteczne linie kredytowe (0,06 proc. to spłaty przeterminowane), karty charge (0,67 proc.), kredyty mieszkaniowe i limity debetowe w ROR (po ok. 1 proc.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze