W połowie grudnia przed rosnącymi cenami artykułów higienicznych, głównie tych z papieru, ostrzegała niemiecka gazeta "Kronen Zeitung". Papier toaletowy, chusteczki do nosa i ręczniki kuchenne stają się zauważalnie droższe, drastyczne podwyżki cen zapowiedział m.in. duży niemiecki producent Essity. Przewidywany jest wzrost cen na poziomie 20 proc. – informowali dziennikarze.
Polski drożyzna nie ominie. "Lider branży Velvet Care szacuje, że ceny wzrosną już w styczniu nawet o 15-20 proc. I to wcale może nie być koniec podwyżek. Pojawić się też mogą braki w zaopatrzeniu" – podaje "Gazeta Wyborcza".
Drożejąca celuloza
– Sytuacja jest wyjątkowo trudna, nie mieliśmy podobnych doświadczeń przez ostatnie 25 lat, nawet w okresie największych kryzysów światowych – mówi Artur Pielak, prezes Velvet Care. Problemem dla tej gałęzi rynku jest m.in. drożejąca celuloza.
Do tego dochodzą wyższe koszty prowadzenia biznesu, na które składają się rachunki za energię elektryczną czy gaz. Niebagatelną rolę odgrywają także koszty transportu.
Rosnące ceny
Zdaniem prezesa Velvet Care nie jest to ostatnia podwyżka, jaka uderzy Polaków po kieszeni.
Jeżeli ceny gazu czy prądu nadal będą rosły w takim tempie, wówczas konieczne będą kolejne "korekty" cen gotowych produktów.