Wycinka drzew w Polsce budzi kontrowersje. Od początku roku obowiązują przepisy, na mocy których z łatwością, bez zezwolenia można wyciąć drzewo z prywatnej posesji. Tym sposobem pod topór poszło wiele pięknych okazów. Sprawa zbulwersowała opinię publiczną. Teraz szykuje się zmiana wytycznych. Jak podaje PAP, minister środowiska Jan Szyszko stwierdził, że samorządy powinny rekompensować prywatnym właścicielom gruntów to, że utrzymują oni na swojej posesji tereny zielone. – Jeżeli na swoim gruncie mamy cenne z punktu widzenia społeczności lokalnej drzewa, chodzi o wartości przyrodnicze czy krajobrazowe, to gmina powinna rekompensować takim właścicielom to, że nie mogą oni w pełni korzystać ze swojej nieruchomości. Mogłoby to być np. obniżenie podatku gruntowego, który by rósł do „normalnej stawki” przy wycięciu drzew – powiedział minister.
Zobacz: Oświadczenia majątkowe - sprawdź, jaki majątek ma minister środowiska Jan Szyszko
Trwają prace nad zmianą przepisów. Sejm poparł senackie poprawki do noweli dotyczącej wycinki na prywatnych posesjach. Zgodnie z nimi planowaną wycinkę drzew trzeba będzie zgłaszać organom gminnym. Urzędnik będzie musiał sprawdzić posesję w ciągu 21 dni. Jeżeli gmina nie wyrazi sprzeciwu, tzw. milcząca zgoda, to właściciel będzie mógł wyciąć drzewa. Gminy mają też dostać nowe narzędzie, które pozwoli im wyrazić sprzeciw do wycinki, jeśli drzewo będzie cenne przyrodniczo. Kryteria, na podstawie których urzędnik będzie mógł wydać taki zakaz, mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska.