W 2013 r. w hotelu Monopol miała miejsce kontrola. Pracownik Poczty Polskiej stwierdził, że w budynku znajduje się 108 odbiorników telewizyjnych. W jego ocenie były one w użyciu przez dwa lata. Po jego wizycie Centrum Obsługi Finansowej PP zażądało od właściciela biznesu, spółki Liwa, zapłacenia kary w wysokości 60 426 zł oraz zarejestrowania wszystkich odbiorników.
Przedsiębiorstwo twierdzi, że obowiązek uiszczania opłaty abonamentowej w tym przypadku nie miał racji bytu. Powołuje się na art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy o opłatach abonamentowych, który mówi on o tym, że przedsiębiorcy nie muszą rejestrować odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych przeznaczonych do sprzedaży lub przekazania osobom trzecim, jeżeli przedmiot działalności firmy obejmuje te czynności. Właściciel hotelu tłumaczył, że przepisy nakładają na niego obowiązek posiadania odbiorników RTV, aczkolwiek są one przeznaczone wyłącznie dla gości w ramach zawieranych z nimi umów.
Przeczytaj również: Łódź: mieszkańcy dostali 1600 proc. podwyżki czynszu
Każda osoba, która znajduje się w posiadaniu sprawnego odbiornika telewizyjnego lub radiofonicznego, musi go zarejestrować na poczcie lub za pośrednictwem strony www.poczta-polska.pl. W przypadku nowego sprzętu mamy na to 14 dni od daty zakupu. Za posiadany sprzęt trzeba płacić miesięczny abonament.
W przypadku przedsiębiorstw opłatę należy wnosić za każde posiadane urządzenie, nawet za radia samochodowe. Obowiązek abonamentowy jest nałożony na wszystkich posiadaczy sprzętu RTV, bez względu na to, czy oglądają oni telewizję i słuchają radia. Opłaty za posiadanie urządzeń RTV nie wlicza się do abonamentu za telewizję kablową lub satelitarną.
Może zainteresować cię także: Polacy zadłużają się na komunię
Jeżeli firma zwleka z opłatą, można nałożyć na nią karę w wysokości 30-krotności opłaty abonamentowej za jeden miesiąc. Do obliczenia wysokości kary stosuje się stawkę miesięcznego abonamentu obowiązującą w dniu, kiedy stwierdzono, że przedsiębiorca posiada niezarejestrowany odbiornik.
Spółka Liwa odwoływała się od decyzji Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej – najpierw w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, później w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, a potem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, gdzie zabiegała o kasację grzywny. Wszystkie wyżej wymienione instytucje negatywnie rozpatrzyły jej wnioski. Zdaniem władzy sądowniczej, Liwa byłaby zwolniona z płacenia opłaty abonamentowej, gdyby zakupiony sprzęt nie znajdował się w użyciu, ale np. był przechowywany w hotelowym magazynie.
Źródło: Rzeczpospolita
Podcasty
Playlisty tematyczne
