Od 18 stycznia każdy wjeżdżający do Norwegii musi okazać negatywny wynik testu na koronawirusa.
Norweski dziennikarz telewizji NRK udowodnił, jak łatwo jest zdobyć taki test w Polsce. Korzystał z pomocy dziennikarki w naszym kraju. To ona wrzuciła na Facebooka post, w którym pytała o możliwość nabycia negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Dostała cztery odpowiedzi, w tym porady, jak taki test zdobyć.1
Wystarczy mieć dostęp do dokumentu potwierdzającego negatywny wynik testu na koronawirusa - autentycznego, wystawionego przez laboratorium, opatrzonego odpowiednimi pieczątkami. Jak czytamy na portalu NRK, dane można bez problemu zmienić, korzystając z Photoshopa.
NRK twierdzi, że taki oryginalny test kosztuje w Polsce 1000 koron norweskich, czyli ok. 440 złotych. Taniej kupić sfałszowany - za 350 koron, czyli ok. 153 złotych. W obu przypadkach trzeba zapłacić w bitcoinach.
Czy szczepionka stworzy Frankensteina? Debiut symulatora szalonego naukowca na Steamie
Znalezienie chętnego na sprzedaż takiego testu zajęło dziennikarzowi NRK w Polsce dwie godziny.
NRK podkreśla, że do tej pory w Norwegii za posługiwanie się sfałszowanym negatywnym wynikiem testu na koronawirusa skazano jedną osobę - obywatela Rumunii. Sąd w Oslo skazał go na 30 dni więzienia.