Konto oszczędnościowe jest kuszącą alternatywą, jeśli chcemy bezpiecznie przechować pieniądze przez pewien okres bez konieczności ponoszenia strat związanych z inflacją. W tym sensie zdecydowanie lepiej jest skorzystać z rachunku niż ze schowka w kredensie. Pewną prawidłowością są jednak ograniczenia w korzystaniu ze zgromadzonych środków.
Kosztowna wypłata środków
Tradycyjny rachunek oszczędnościowy nie pozwala na dowolne bezprowizyjne dysponowanie środkami. Standardem jest jeden bezpłatny przelew miesięcznie. Zasada ta dotyczy również kont Banku Millennium i Deutsche Banku, przodujących obecnie w internetowych rankingach najlepiej oprocentowanych kont oszczędnościowych.
>>> Nie pozwól pieniądzom się marnować – oszczędzaj maksymalnie!
Oprocentowanie db Konta Oszczędnościowego 24h Deutsche Banku oraz Konta Oszczędnościowego Banku Millennium wynosi 7%, podobne są także zasady dotyczące wypłat. W obu przypadkach pierwszy przelew w miesiącu jest bezpłatny. Za kolejne zapłacimy odpowiednio 8 zł oraz 5 zł.
W Polsce zarobisz najwięcej
Jeśli zdecydujemy się na założenie konta oszczędnościowego na tradycyjnych zasadach, możemy liczyć na coś więcej niż tylko kompensację inflacyjnej utraty wartości pieniądza. Pieniądze, którym pozwolimy „poleżakować”, mogą nam przynieść na wspomnianych powyżej rachunkach do 7% zysku w skali roku. W 2010 roku inflacja wyniosła 2,6%, w 2011 ma wynieść ok. 4%, co ciągle pozostawia nam margines zysku.
Na tle innych krajów oferta naszych rodzimych banków wypada całkiem dobrze. Brytyjskie fixed rate accounts pozwalają zarobić do 4,5%, ale ich funkcjonowanie bardziej przypomina naszą rodzimą lokatę – wpłacamy środki na kilka lat bez możliwości ich wycofania. Jeśli chcemy mieć możliwość wycofania środków w każdej chwili, lepszym rozwiązaniem będzie otwarcie rachunku z szybkim dostępem do gotówki (easy access). Musimy jednak liczyć się z niższym oprocentowaniem, które standardowo wyniesie ok. 3%.
Podobnym w swojej istocie do brytyjskiego fixed rate account jest niemieckie Festgeldkonto. Odestki, jakie możemy uzyskać, są nieco wyższe niż oferują banki brytyjskie. Jeśli jednak chcemy uzyskać najwyższą stopę zwrotu, niezbędne będzie złożenie depozytu na dłuższy okres. Dla przykładu, Festgeldkonto w BigBanku oferuje do 5,65% (kapitalizacja roczna), warunkiem jest jednak złożenie depozytu na okres 10 lat!
Amerykanin chcący uzyskać wyższe oprocentowanie wybierze CD acccount (ang. Certificate of Deposit), które również wymaga złożenia depozytu na pewien okres czasu. Oprocentowanie tych kont jest jednak znacznie niższe niż w przypadku wspomnianych wcześniej rachunków. Dobrze oprocentowane CD account przyniesie efektywnie za okres depozytu ok. 1,5% zysków. Warunkiem będzie jednak „zamrożenie” środków na okres kilku lat.
Bieżące konto oszczędnościowe?
Wspomniane zagraniczne konta oszczędnościowe funkcjonują w rzeczywistości jak lokaty. Oprocentowanie deklarowane przez banki dotyczy pewnego okresu czasu, w którym możliwości wypłaty są dość ograniczone. Dobrym przykładem może tutaj być MySave Online Plus firmowany przez Nationwide Building Society, który daje możliwość wypłaty tylko raz w roku. Wiekszość z nas chciałaby jednak mieć dostęp do zgromadzonych środków w dowolnym momencie.
>>> Chesz efektywnie odkładać pieniądze? Sprawdź najlepsze konta oszczędnościowe!
Na naszym rodzimym rynku zaczynają się pojawiać oferty kont odpowiadające tym potrzebom. Konto eMax Plus z oferty mBanku pozwala wykonać dowolną liczbę przelewów bez opłat i bez utraty odsetek. Ceną takiego nieskrępowanego dostępu jest jednak niższe oprocentowanie. Na rachunku eMax uzyskamy od 3,50% do 5,00% w zależności od zgromadzonych środków, w tym 3,50% obowiązuje do kwoty 49999,99 zł.
Niektóre banki oferują oprocentowanie środków na rachunkach, które w swojej istocie są rachunkami bieżącymi, nie oszczędnościowymi. Dla przykładu, ROR FM Banku pozwala zarobić 2% w skali roku. „FM Konto to wyjątkowy rachunek, na którym zarabiasz niezależnie od tego czy wydajesz czy oszczędzasz”, głosi strona www banku.
Oprocentowany ROR za granicą
Banki zagraniczne wprowadziły podobne elastyczne rozwiązania. W Wielkiej Brytanii dużą popularnością cieszą się rachunki ISA (ang. Individual Savings Account), które łączą funkcjonalność kont osobistych i oszczędnościowych. Easy access ISA pozwala w każdej chwili bezprowizyjnie wpłacać i wypłacać środki. Podobnie jednak, jak na naszym rodzimym podwórku, oprocentowanie tych kont jest niższe od rachunków fixed rate. Najlepsze ISA oferują oprocentowanie o setne części przekraczające 3%.
Ważną cechą ISA jest możliwość niezapłacenia podatku od odsetek, ale tylko do określonej kwoty. W roku podatkowym 2011/2012 maksymalna wysokość depozytu wznosi 5340 funtów. Oczywiście, jeśli depozyt przekracza tę kwotę, możliwe jest założenie standardowego easy access account o oprocentowaniu podobnym do ISA. Od odsetek zapłacimy jednak wówczas 20% podatku.
W Niemczech, obok rachunków Festgeld z dłuższym okresem depozytu funkcjonują także Tagesgeld. Tutaj możliwość wycofania środków jest, podobnie jak w przypadku brytyjskich easy access accounts, nieograniczona. Maksymalny pułap oprocentowania jest jednak znacznie niższy, niż w przypadku Festgeld i zwykle nie przekracza 2,50-2,70%.
Znacznie niżej oprocentowane są amerykańskie konta oszczędnościowe. O ile średnie oprocentowanie kont CD w skali kraju wynosi 1,13%, standardowe savings accounts to jedynie 0,33%.
Jakie konto?
Oferta kont oszczędnościowych w naszym kraju różnorodnością przypomina rozwiązania zachodnie, jednak jeśli chodzi o oprocentowanie rachunków - Polska stoi na czele. Jeśli możemy sobie pozwolić na zdeponowanie większej kwoty bez konieczności częstego sięgania po środki, warto sięgnąć po rachunki z wyższym oprocentowaniem. Lepiej jednak wówczas nie zmieniać łatwo decyzji inwestycyjnych, częste przelewy lub wypłaty gotówki mogą nas bowiem kosztować cały wypracowany zysk.