Niemiecki resort finansów wyliczył dokładnie, ile pieniędzy z budżetu państwa do 2020 roku pójdzie na uchodźców. Urzędnicy założyli, że w tym roku do Niemiec przyjedzie 600 tys. migrantów. W przyszłym roku ich liczba ma spaść do 400 tys. Natomiast w kolejnych latach nie powinno być ich więcej niż 300 tys. Zdaniem niemieckich urzędników, co druga osoba, której przyznano status azylanta po pięciu latach pobytu w Niemczech znajdzie zatrudnienie.
Zobacz też: Co drugi Polak bez pracy rozważa emigrację zarobkową
„Der Spigel” wziął pod lupę budżetowe pieniądze, które trzeba będzie wydać w związku z kryzysem migracyjnym i falą uchodźców przyjeżdżających do Niemiec. Okazuje się, że według wyliczeń ministerstwa finansów tylko na świadczenia socjalne (zasiłki dla bezrobotnych, dopłaty do czynszu) trzeba będzie w najbliższych latach zarezerwować aż 25,7 mld euro. Kursy języka to kolejne 5,7 mld euro, a kursy przysposobienia zawodowego następne 4,7 mld euro.
Wysokie koszty poniosą też niemieckie kraje związkowe odpowiedzialne m.in. za zakwaterowanie i wyżywienie imigrantów. Według "Spiegla" w tym roku wydadzą na ten cel 21 mld euro.
Źródło: dziennik.pl