Niemcy zedrą z nas na autostradach. To zniszczy polskie firmy transportowe?

Wzrost opłat na autostradzie

Zgodnie z unijną dyrektywą o eurowiniecie z 2022 roku od 1 grudnia 2023 roku stawki opłat na autostradach uzależnione będą od klasy emisji CO2 pojazdu. Szacuje się, że dla ciężarówek spełniających normę Euro VI stawka myta w Niemczech wzrośnie o około 83 proc. – do 35,4 centa za kilometr. To nie koniec zmian. Dodatkowo od 1 lipca 2024 roku myto obejmie także ciężarówki o masie od 3,5 tony. Obecnie takie opłaty pobierane są od samochodów ciężarowych o masie od 7,5 tony. Z opłat mają być zwolnione jedynie firmy rzemieślnicze i przez jakiś czas właściciele aut bezemisyjnych.

Niemiecki rząd spodziewa się, że zmiany te przyniosą budżetowi dodatkowe wpływy w wysokości 30,5 mld euro w latach 2024-2027. Środki te mają zostać przeznaczone na rozwój infrastruktury, także kolejowej i dróg wodnych.

Zmianami przerażone są firmy transportowe, których koszty znacznie wzrosną. Nie jest tajemnicą, że ciężarówek bezemisyjnych w Europie jest bardzo mało. Zatem gigantycznymi opłatami za przejazd niemieckimi autostradami obciążanych będzie większość firm. Podwyżkę myta odczują zwykli konsumenci w Europie, ponieważ przełoży się ona na jeszcze większy wzrost cen w sklepach, gdyż wraz ze wzrostem kosztów transportu natychmiast idą w górę ceny transportowanych towarów.