GUS podał informację o inflacji w marcu!
- Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2025 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,9 proc. a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,1 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w komunikacie.
Jeszcze w styczniu 2025 roku inflacja wyniosła 5,3 proc.; zaś w lutym spadła do 4,9 proc. To oznacza, że wskaźnik inflacji się utrzymuje, ceny więc rosną w równomiernym, dosyć wysoki tempie. Z kolei cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego (czyli pożądana wysokość inflacji w gospodarce) wynosi 2,5 proc. z możliwością odchyłu 1 proc. w górę lub dół.
Względem marca 2024 roku najbardziej wzrosły koszty nośników energii, bo aż o 13,3 proc. Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 6,7 proc. Za to paliwo do prywatnych środków transportu potaniało o 4,7 proc.
Co dalej z inflacją? Minister finansów i eksperci spodziewają się spadków
Jak skomentował na X minister finansów Andrzej Domański odczyt inflacji był poniżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wzrostu wskaźnika do 5,1 proc.
- Inflacja w marcu - 4,9 proc. Kolejny raz poniżej oczekiwań analityków (5,1 proc.). W kolejnych miesiącach będziemy najprawdopodobniej obserwować dalszy spadek inflacji - napisał Domański.
Z kolei jak wskazują w komentarzu ING Banku Śląskiego Rafał Benecki i Adam Antoniak, inflacja bazowa obniżyła się w marcu do ok. 3,4-3,5 proc. w ujęciu rocznym z 3,6 proc. w lutym.
- Obraz inflacji skokowo się poprawił w ostatnich tygodniach. Tegoroczny szczyt inflacji wypadł na niskim poziomie, powrót do przedziału wahań nastąpi już w lipcu, tj. rok wcześniej niż pokazuje projekcja - mówią ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Jak dodali, od kwietnia inflacja zacznie spadać, co będzie wynikać z wysokiej bazy w kwietniu 2024 roku, gdy przywrócono VAT na żywność (do kwietnia 2024 obowiązywało 0 proc. VAT na żywność w ramach tarczy antykryzysowej), oraz uwolniono częściowo ceny energii w lipcu 2024 roku. Zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego w efekcie inflacja w II połowie 2025 roku powinna wrócić do okolic celu inflacyjnego NBP i zbliżyć się do poziomi 3 proc. rok do roku.
Ekonomiści "nie podzielają pesymizmu NBP" dotyczącego inflacji, gdyż przewidywany przez bank centralny wzrost cen energii w IV kwartale 2025 roku może się nie wydarzyć. Nowe taryfy URE mogą być nawet niższe od obecnych, a rząd nie wyklucza utrzymania cen maksymalnych na prąd do końca 2025 roku.
- Możliwe, że już na środowym posiedzeniu RPP zostanie złożony wniosek o obniżkę stóp procentowych, chociaż na obecnym etapie nie ma w Radzie większości za jego przegłosowaniem. Nie zmienia to faktu, że wejście inflacji na ścieżkę niższą niż w projekcji NBP, jej dalszy spadek w najbliższych miesiącach zintensyfikują debatę o rozpoczęciu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w RPP. Spodziewamy się, że lipcowa projekcja NBP przyniesie wyraźne obniżenie tegorocznej ścieżki inflacji i wtedy może nastąpić pierwsza obniżka stóp procentowych. Do końca 2025 widzimy przestrzeń na obniżkę stopy referencyjnej o 100pb - podali Rafał Benecki i Adam Antoniak cytowani przez PAP.

Polecany artykuł: