Udzielona Spółce PLL LOT przez Ministra Skarbu Państwa pomoc publiczna uratowała spółkę przed upadłością. Wdrożony Plan Restrukturyzacji przyniósł częściową poprawę sytuacji finansowej. Mimo poprawy sytuacji, w ocenie NIK uzyskiwane wyniki wciąż nie dają podstaw do stwierdzenia, że istnienie spółki nie jest zagrożone, ani że osiągnie ona trwałą rentowność i w konsekwencji będzie generować zyski – co było celem udzielenia pomocy publicznej. Potrzebne są szybkie, przemyślane i długofalowe decyzje – informuje w komunikacie Najwyższa Izba Kontroli
Zobacz: Zwrot nadpłaconego podatku [WIDEO]
Najwyższa Izba Kontroli zakończyła kontrolę „Restrukturyzacji i prywatyzacji Polskich Linii Lotniczych LOT S.A.” Pod lupę był wzięty okres od 2012 roku, natomiast w przypadku części zagadnień dotyczących rozliczania wykonania strategii i planów restrukturyzacyjnych oraz kształtowania się sytuacji finansowej Spółki analizowane były także dokumenty i dane z lat 2009-2011.
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie ocenia proces restrukturyzacji Polskich Linii Lotniczych LOT. Największe zastrzeżenia są do działania Zarządu Spółki oraz nadzorującego Spółkę Ministra Skarbu Państwa w okresie poprzedzającym udzielenie pomocy publicznej w grudniu 2012 r. Główne zastrzeżenia to:
- nierealne planowanie przychodów i kosztów,
- tworzenie kolejnych programów restrukturyzacji bez dogłębnej analizy przyczyn niepowodzenia działań, podejmowanych w oparciu o wcześniejsze programy,
- pokrywanie corocznie ponoszonych strat poprzez sprzedawanie posiadanego majątku. (Jak informuje NIK, gdy majątku zabrakło, Spółka wyłącznie wierzycielom i właścicielowi zawdzięcza fakt, że nie została postawiona w stan upadłości).
NIK wskazuje także na bałagan w przechowywaniu przez Spółkę dokumentów oraz niefrasobliwość w wydawaniu pieniędzy na usługi doradcze, co wobec korzystania z publicznej pomocy wydaje się szczególnie naganne.
W Spółce nie przestrzegano też wewnętrznych regulacji, dotyczących gromadzenia i przechowywania umów zawartych z podmiotami zewnętrznymi.
NIK negatywnie oceniła prawidłowość zamawiania usług doradczo-konsultingowych. Kontrola ujawniła liczne przypadki, w których nie stosowano wewnętrznych regulacji Spółki, mających na celu zapewnienie gospodarności i transparentności dokonywanych zakupów.
Zobacz: Potrzeba więcej pieniędzy na modernizację armii
Jak informuje NIK, udzielona PLL LOT pomoc publiczna w kwocie 527 mln zł uchroniła spółkę przed upadłością, a podjęte w zaakceptowanym przez Komisję Europejską Planie Restrukturyzacji zdecydowane działania restrukturyzacyjne przyniosły poprawę wyników. Niestety, mimo wszystko sytuacja Spółki jest wciąż poważna i bez znalezienia inwestora szanse Spółki na przetrwanie na niezwykle konkurencyjnym rynku lotniczym są niewielkie.
W ocenie NIK dużym zagrożeniem dla działalności LOT jest fakt, że wiele słabości Spółki wskazanych w przeprowadzonej na potrzeby opracowania Planu Restrukturyzacji analizie pozostaje wciąż aktualnych (w szczególności brak nieobciążonych aktywów i wysokie zadłużenie, obciążające Spółkę bardzo wysokimi kosztami jego obsługi oraz, w konsekwencji, ogranicza możliwości koniecznych inwestycji, brak nowoczesnego samolotu wąskokadłubowego z rodziny A319/A320 lub B737, wykorzystywanie nieefektywnych samolotów regionalnych E170-195).
Jak podaje NIK, analiza działalności Spółki w okresie objętym kontrolą wskazuje, że najpoważniejszym problemem przewoźnika jest niewystarczający w stosunku do ponoszonych kosztów poziom przychodów, a w szczególności stale obniżający się poziom wskaźnika osiąganych wpływów przypadających na jednego pasażera. To powoduje, że głównym sposobem zwiększenia zysku pozostaje istotne zwiększenie liczby sprzedawanych biletów, co z uwagi na ogromną konkurencję na rynku lotniczym może być zadaniem bardzo trudnym.
Zobacz: LOT rozwinął skrzydła
Co gorsza, nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości było choć trochę lepiej. Krytycznym dla działalności LOT będzie I połowa 2016 r., kiedy to przewoźnik staje przed koniecznością uruchomienia nowych połączeń, których przygotowanie i wdrożenie wiąże się z poniesieniem dodatkowych kosztów (pozyskania samolotów, slotów, załóg, promocji, zmian w systemach rezerwacyjnych itp.). Posiadane przez Spółkę zasoby mogą okazać się niewystarczające, a co za tym idzie - kluczowym problemem pozostanie znalezienie źródeł finansowania rozwoju.
Źródło: NIK