Nord Stream 2 nie powstanie - zapewniła premier Kopacz. Czy na pewno?

2015-10-21 14:19

Nord Stream 2 (gazociąg z Rosji do Niemiec przeprowadzony przez Morze Bałtyckie) nie zostanie wybudowany – stwierdziła śmiało premier Ewa Kopacz podczas wtorkowej debaty telewizyjnej. To zaskakujące, bo europejskie koncerny energetyczne podpisały już z Gazpromem szereg umów w tej sprawie. A Komisja Europejska, która w praktyce jako jedyna mogłaby zablokować gazociąg, wciąż nie zajęła konkretnego stanowiska.

- Pani (czyli Beata Szydło) mówi o bezpieczeństwie energetycznym, mówi pani, że żeście podjęli uchwały, i co z tego? Nord Stream I został wybudowany, a dzięki temu, że dzisiaj jest unia energetyczna, w której Polska jest bardzo mocna, Nord Stream II nie będzie wybudowany – powiedziała jasno Ewa Kopacz.


Ta wypowiedź była dość zaskakująca. Czy pani premier wie coś, czego nikt inny nie wie? Na początku września, podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku, szef Gazpromu Aleksiej Miller spotkał się z władzami niemieckich spółek BASF i E.ON, francuskiej ENGIE, austriackiej OMV oraz Royal Dutch Shell (Wielka Brytania/Holandia). Efektem porozumienia było podpisanie porozumienia właśnie w sprawie Nord Stream II, czyli budowy dwóch gazociągów morskich z roczną przepustowością 55 mld metrów sześciennych prowadzących z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.

Zobacz: Kaczyński obiecuje 1,4 BILIONA zł na inwestycje

Plany Gazpromu może pokrzyżować w praktyce jedynie Komisja Europejska. Przed laty, z obaw o zagrożenie monopolem gazowym, Bruksela zablokowała budowę gazociągu South Stream (Gazociąg Południowy), który również miał ominąć kraje naszego regionu. Ale w przypadku północnego gazociągu władze unijne nie mają jednak formalnie twardego stanowiska negocjacyjnego. - Komisja Europejska dokona rygorystycznej oceny planów rozbudowy gazociągu Nord Stream 2, który będzie musiał być w stu procentach zgodny z unijnymi przepisami - zapewniał komisarz UE ds. polityki klimatycznej i energii Miguel Arias Canete, cytowany przez PAP.

Gazprom szacuje, że planowana rozbudowa Gazociągu Północnego między Rosją a Niemcami będzie kosztowała ok. 9,9 mld euro. Morski odcinek Nord Stream, liczący 1224 km, zaczyna się od tłoczni Portowaja koło Wyborga, a kończy w okolicach Greifswaldu. Przebiega przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Po stronie rosyjskiej nowe nitki mają się zaczynać w rejonie Ust-Ługi w obwodzie leningradzkim. Tranzyt gazu z pominięciem Ukrainy ma być możliwy już w 2020 r.

Źródło: TVP1, Money.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze