Kilkanaście procent straty sklepu z powodu wielu kradzieży na mniejsze kwoty
- Mówimy o nawet kilkuprocentowych stratach. W skali roku są to znikające całe palety produktów (…) złodzieje kradną w sposób zorganizowany i doskonale zdają sobie sprawę z tego, jaki jest aktualnie próg tego czynu i kradną z przysłowiowym kalkulatorem (…) niewyobrażalnie długo trwa konstruowanie ewentualnego aktu oskarżenia przez prokuraturę, a zanim sprawa wejdzie na wokandę i doczeka się prawomocnego wyroku, mijają lata – uważa cytowany przez portalspozywczy.pl Maciej Ptaszyński, prezes zarządu Polskiej Izby Handlu.
Ta sama publikacja rozwija, że przedmiotem kradzieży sklepowych zwykle są alkohol, artykuły spożywcze i kosmetyki.
Kradzieże w sklepach bywają spontaniczne. Może im sprzyjać lato lub zima
"W okresie wakacyjnym w Polsce chętnie kradzione są okulary przeciwsłoneczne, kosmetyki do opalania i po opalaniu, artykuły turystyczne czy też przetworzone produkty spożywcze, które łatwo można zabrać na wycieczkę. Dodatkowo w popularnych kurortach panuje tłok i ścisk, przez co złodzieje czują się pewniej" – mówi w rozmowie z "PB" dyrektor jednostki biznesowej w Checkpoint Systems Polska Robert Głażewski.
Kradzieżom może sprzyjać nie tylko sezon letni ale również jesienno-zimowy. Według relacji anonimowego właściciela sklepu cytowanego przez money.pl:
Kiedy wcześniej robi się ciemno, jest mniejszy ruch wieczorem i nosi się kurtki, czapki, szaliki, żeby było ciężko rozpoznać przestępcę na monitoringu
Kilkanaście procent straty sklepu potencjalnie może zdecydować o opłacalności lub nieopłacalności biznesu.
