- Przeciętne wynagrodzenie brutto w II kwartale 2025 r. wyniosło 8 856,67 zł, jednak ta kwota jest zawyżona przez zarobki menedżerów i prezesów.
- Realny wzrost płac w całej gospodarce wyniósł 4,9% rok do roku, co oznacza, że pensje rosły szybciej niż inflacja.
- Pracownik otrzymuje na rękę tylko 6 368 zł (ok. 60%) z kwoty 8 856,67 zł brutto, resztę pochłaniają podatki i składki.
- Mediana wynagrodzeń, lepiej odzwierciedlająca zarobki "przeciętnego Polaka", wynosiła 7 262 zł brutto, a GUS publikuje ją w oddzielnych raportach
Ile wynosi przeciętne wynagrodzenie w Polsce według GUS?
Główny Urząd Statystyczny w swoich najnowszych pomiarach wskazał, że przeciętna płaca w polskiej gospodarce w drugim kwartale bieżącego roku osiągnęła poziom 8856,67 zł brutto. Dane te obejmują szeroki przekrój rynku, wliczając w to zarówno duże przedsiębiorstwa, jak i sferę budżetową oraz mikrofirmy. W skali roku oznacza to wzrost o 9,2 proc. Biorąc pod uwagę, że inflacja w tym samym okresie wynosiła 4,1 proc. rok do roku, realny wzrost płac był znaczący. Z najnowszych pomiarów Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w drugim kwartale 2025 roku wyniosło 8856,67 zł brutto, co oznacza realny wzrost o 4,9 proc. rok do roku.
Dlaczego średnia krajowa nie pokazuje, ile naprawdę zarabiasz?
Publikowana przez GUS kwota, choć robi wrażenie, dla wielu Polaków jest nierealna. Kluczem do zrozumienia tej rozbieżności jest metodologia. Średnia arytmetyczna jest bardzo podatna na wartości skrajne, a w tym przypadku są to bardzo wysokie zarobki prezesów i menadżerów, które potrafią być stukrotnością pensji szeregowych pracowników. Znacznie bardziej miarodajnym wskaźnikiem jest mediana, czyli wartość środkowa. Dużo lepszą miarą zarobków przeciętnego Polaka jest mediana, która w kwietniu (najnowsze dostępne dane) wynosiła 7262 zł brutto – to jest środkowe wynagrodzenie w Polsce. Oznacza to, że dokładnie połowa zatrudnionych zarabia mniej, a połowa więcej od tej kwoty. Warto też pamiętać, że dane GUS nie obejmują osób samozatrudnionych, co sprawia, że badanie dotyczy 9,4 mln z ogółu 17,2 mln pracujących.
Płaca brutto, netto a koszt pracodawcy – ile dostajesz na rękę?
Kolejnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę, jest różnica między kwotą brutto, netto a całkowitym kosztem zatrudnienia. Podane przez GUS 8856,67 zł to wartość brutto, od której odliczane są składki na ZUS i zaliczka na podatek PIT. W rzeczywistości pracownik otrzymuje znacznie mniej. Przy kwocie brutto 8856,67 zł pracownik zatrudniony na umowę o pracę dostaje na rękę 6368 zł, podczas gdy całkowity koszt dla pracodawcy to aż 10670 zł. Różnica, czyli ponad 4300 zł, to suma składek i podatków, które zasilają budżet państwa i Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.
Co z zatrudnieniem? Niepokojące dane z dużych firm
Raport GUS rzuca również światło na sytuację na rynku pracy. O ile w całej gospodarce liczba zatrudnionych wzrosła symbolicznie o tysiąc osób, o tyle w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 pracowników odnotowano wyraźny spadek. Najnowsze dane GUS wskazują na niepokojący trend w dużych firmach (zatrudniających 10+ osób), gdzie zatrudnienie w skali roku spadło o 53 tysiące etatów, czyli o 0,8 proc. Sugeruje to, że za utrzymanie ogólnego poziomu zatrudnienia odpowiada głównie sfera budżetowa lub mikroprzedsiębiorstwa, co może być sygnałem ochłodzenia na rynku pracy w sektorze prywatnym.
