
Polska negocjuje z KE ws. restrykcji związanych z ptasią grypą
Rząd Polski prowadzi rozmowy z Komisją Europejską w sprawie zasad zwalczania ptasiej grypy w kraju. Celem negocjacji jest wypracowanie kompromisu, który z jednej strony zapewni skuteczną walkę z chorobą, a z drugiej - zminimalizuje negatywny wpływ na branżę drobiarską. Jak informuje portal Money.pl, do końca tygodnia mogą zapaść kluczowe decyzje.
- "Negocjacje idą w dobrym kierunku, Komisja przyjęła naszą propozycję planu działań, wypracowaną wspólnie z branżą i głównym lekarzem weterynarii" - powiedział Money.pl wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Wiceminister wyraził optymizm co do możliwości osiągnięcia porozumienia z KE jeszcze w tym tygodniu.
Proponowany przez rząd plan zakłada m.in. wprowadzenie minimum 40-dniowej przerwy w produkcji na fermach po dezynfekcji, zwiększanie obszaru zagrożonego po stwierdzeniu kolejnego ogniska choroby oraz restrykcje dla pracowników.
KE chciała objąć restrykcjami kilka województw. Rząd proponuje mniejsze klastry
Początkowo Komisja Europejska proponowała wprowadzenie jednej, dużej strefy na obszarach, na których stwierdzono ogniska ptasiej grypy. Strefa ta miała obejmować częściowo kilka województw - wielkopolskie, mazowieckie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie i łódzkie. Takie rozwiązanie spotkało się ze sprzeciwem polskiego rządu.
Rząd przekonał Komisję, by zamiast jednej dużej strefy wprowadzić tzw. klastry, obejmujące tereny, na których stwierdzono ogniska choroby. Dodatkowo, w przypadku pojawienia się nowych ognisk ptasiej grypy, klastry te miałyby możliwość elastycznego rozszerzania do promienia wynoszącego 15 km.
Gdzie powstaną klastry w związku z ptasią grypą?
Jak informuje Money.pl, "klastry te - przynamniej na tym etapie negocjacji - miałyby objąć część południa Wielkopolski, północ Mazowsza oraz część Warmii i Mazur".
Wprowadzenie klastrów zamiast jednej dużej strefy oznacza, że restrykcje związane z ptasią grypą będą mniej dotkliwe dla producentów drobiu, którzy nie znajdują się bezpośrednio w obszarze występowania ognisk choroby. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca tygodnia, po ostatecznych rozmowach rządu z Komisją Europejską.
Polecany artykuł: