Ile zarabia Jerzy Owsiak? Majątek szefa WOŚP
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to największa akcja dobroczynna w naszym kraju, która co roku zbiera milionowe a nawet miliardowe kwoty. Pieniądze przeznaczane są na zakup sprzętu medycznego. Obok zdrowych, filantropijnych emocji pojawiają się też toksyczne komentarze na temat tego jak Owsiak miałby pozyskiwać własne pieniądze. Mowa o pensji samego Jurka Owsiaka, wokół której narosło wiele mitów. W rzeczywistości lider orkiestry nie pobiera żadnej pensji z racji pełnienia funkcji prezesa zarządu Fundacji WOŚP. Skąd więc ma pieniądze?
Jak się okazuje Owsiak dostaje pensję za pracę w fundacji Złoty Melon, która m.in. jest producentem Pol’and’Rock Festivalu (wcześniej Przystanku Woodstock), zajmuje się sprzedażą gadżetów z logo WOŚP, a także organizuje szkolenia komercyjne dla firm. Dodatkowo Owsiak otrzymuje również wynagrodzenie za pracę jako dziennikarz radiowy oraz wykładowca w agencji Power Speech.
- Ja, Jurek Owsiak, od 6 lat pracuję w firmie Złoty Melon, która jest jednoosobową spółką należącą tylko i wyłącznie do Fundacji WOŚP i która ma na celu pozyskiwanie pieniędzy dla Fundacji poprzez prowadzenie wszelkich działań gospodarczych z nią związanych. Jestem prezesem zarządu tej spółki i moje wynagrodzenie „na rękę” wynosi ok. 10 tys. złotych. Jego wielkość nie zmieniła się w ostatnich latach znacząco, bo ostatnia moja podwyżka miała miejsce w październiku 2017 roku i wynosiła 1000 zł - napisał w mediach społecznościowych.
Niedawno Owsiak żalił się, że podobnie jak wielu innych Polaków z wysokimi dochodami, część pieniędzy stracił przez Polski Ład. W rozmowie z Onetem zdradził, że z powodu zmian podatkowych jego pensja skurczy się o 1,1 zł. Wyliczył, że rocznie to jedna pensja mniej. Jak będą wyglądać dochody Owsiaka?
Zakładając, że kwota o której wspomniał szef WOŚP wypłacana jest na podstawie umowy o pracę, zarobki brutto wynosiłyby ok. 15 tys. zł. To kwota powyżej ulgi dla klasy średniej. W takim scenariuszu rzeczywiście wynagrodzenie, które rok temu netto wynosiło 10 623,59, w styczniu skurczyło się do 9 620,59 a więc o ponad 1000 zł.