Łącznie Unia Europejska wyda na Politykę Spójności 373 mld euro w zobowiązaniach i cenach bieżących (uwzględniających inflację). Polska, która jest głównym beneficjentem programu, otrzyma 64,39 mld euro w cenach z 2018 r., czyli o ok. 24 mld euro mniej lub 72,7 mld euro w cenach stałych (po uwzględnieniu inflacji).
Dla porównania Włochy, drugi po Polsce beneficjent Polityki Spójności, mogą liczyć na 38,5 mld euro w cenach z br., a Hiszpania – na 34 mld euro. W związku z Brexitem Komisja Europejska rozważała wykluczenie z programu bogatszych krajów, co stwarzało nam perspektywy na większy kawałek tortu, ale ostatecznie do zmian nie doszło.
Większość unijnych funduszy w dalszym ciągu będzie uzależniona od bogactwa regionu, ale dodatkowo pod uwagę mają być brane także inne kryteria, takie jak bezrobocie wśród młodych ludzi, poziom edukacji, zmiany klimatyczne czy polityka migracyjna.
- Jest coraz więcej państw niezadowolonych z propozycji Komisji Europejskiej. (...) Europa Środkowa powinna być traktowana uczciwie na tle innych potrzeb i pozostałych regionów – stwierdził minister.
Oprac. na podst. bankier.pl, businessinsider.com.pl, money.pl, niezalezna.pl