Historyczny Szlak Jedwabny zaczął funkcjonować już kilka wieków p.n.e. Przez bisko tysiąc lat stanowił jedyną drogę handlową łączącą Azję z Europą. Szlak zaczął tracić na znaczeniu od VI wieku n.e., ze względu na napływ ludów tureckich do Azji Środkowej. Ostatecznie w połowie XVII w. odkryto drogę morską do Chin, co ostatecznie pogrzebało dotychczasowy szlak.
Zobacz koniecznie: O sytuacji polskiego transportu kolejowego opowiada prezes PKP CARGO S.A. [WIDEO]
Współcześnie narodziła się konepcja Nowego Szlaku Jedwabnego. Cztery lata temu podczas wizyty w Kazachstanie, taki pomysł przedstawił przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej. Według tego projektu szlak lądowy (kolejowy) ma prowadzić z różnych chińskich miejscowości do Urumczi, a następnie przez Dostyk w Bramie Dżungarskiej, Astanę, Jekaterynburg, Niżny Nowogród, Homel, Brześć aż do Polski (Małaszewicze i Łódź, w których mają się znajdować huby logistyczno-przeładunkowe do kolejnych krajów Europy). Koszt całego przedsięwzięcia wynosi od 60 do 100 miliardów dolarów. O roli Polski w NJS, szansy dla polskich firm - takich jak PKP Cargo, mówi w rozmowie z Superbiz.pl prof. nadzw. Aleksandra Laskowska-Rutkowska, Dyrektor Centrum Logistyki i Innowacji Uczelni Łazarskiego.
Superbiz.pl: Jakie znaczenie kontekście projektu Nowego Szlaku Jedwabnego, miała ostatnia wizyta premier Szydło w Chinach?
Prof. nadzw. Aleksandra Laskowska-Rutkowska: Obecność Pani Premier na Forum „Pasa i Szlaku" stanowi dowód na to, że nasz kraj traktuje tę sprawę poważnie. Tym bardziej, że Pani Premier towarzyszył w Pekinie pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild. CPK to potężny projekt infrastrukturalny, stanowiący sprzężenie portu lotniczego z transportem kolejowym i drogowym. W polskim interesie jest budowa centralnego intermodalnego hubu logistycznego, obsługującego potoki ładunkowe i przekierowującego je do krajów docelowych. Elementem takiego hubu (centrum) może być właśnie Centralny Port Komunikacyjny. Cieszą więc zapowiedzi Pani Premier dotyczące jeszcze większego zaangażowania Polski w inicjatywę Nowego jedwabnego Szlaku. Udział polskiej Premier w forum Pasa i Szlaku jest też istotnym pozytywnym sygnałem dla rządu chińskiego, zamierzającego wydać blisko 100 mld. USD na projekty związane z infrastrukturą Nowego Jedwabnego Szlaku w 65 krajach.
Jakie szanse i wyzwania niesie dla Polski i polskich firm (głównie PKP Cargo) Nowy Jedwabny Szlak?
Nowy Jedwabny Szlak to ogromna szansa dla Polski i polskiej gospodarki, którą należy wykorzystać. PKP CARGO, największy polski przewoźnik kolejowy, tylko w pierwszym kwartale br. zwiększył masę przewożonych kontenerów do Kraju Środka aż o 95 proc. w stosunku do analogicznego okresu ub. roku. To pokazuje jak wielki potencjał wiąże się z tym projektem. Już dziś kolej łączy 27 chińskich miast z 11 europejskimi krajami, a Chińczycy oczekują, że ich wymiana handlowa z krajami leżącymi na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku przez kolejne dziesięć lat przekroczy 2,5 biliona dolarów rocznie. Dla polskich firm transportowych oznacza to jedno - przewozy będą rosły. To właśnie PKP CARGO może stać się największym beneficjentem tego projektu i cieszy mnie, że Zarząd spółki stale zwiększa swoją obecność w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Ogromną szansą byłoby również powstanie w Polsce Międzynarodowego Centrum (hubu) Logistycznego, o którym wspomniałam wcześniej. Takie centrum to m.in. nowe miejsca pracy i zatrudnienie dla wielu firm w tym: transportowych, logistycznych, informatycznych czy producentów sprzętu i wyposażenia. Ponadto to jedyna taka szansa na inwestycje w modernizację transportowej infrastruktury kolejowej oraz taboru kolejowego. To okazja, którą trzeba błyskawicznie wykorzystać i pamiętać, że istnieje zagrożenie powstania takiego hubu poza granicami Polski.
Jaka jest przewaga transportu kolejowego nad lotniczym i morskim?
Pociąg może dotrzeć z Chin do Europy w 11-14 dni, podczas gdy transport wodny zajmuje 40-50 dni. Transport kolejowy jest o wiele tańszy od lotniczego, choć droższy od morskiego. Kolej jest więc rozwiązaniem pośrednim pomiędzy drogą morską a lotniczą. W tej chwili całość transportu kolejowego z i do Chin stanowi zaledwie 1 proc. transportu morskiego, który odbywa się na tej trasie. To pokazuje jak wielki jest potencjał do wykorzystania. Jestem przekonana, że obecność polskich firm na tym szlaku stale będzie się zwiększać, a korzyści odczuje polska gospodarka.
Sprawdź również: Chińczycy wybudowali za miliard juanów najwyższy most na świecie [ZDJĘCIA]
Jak wyglądają stosunki handlowe Polski i Chin oraz jak mogą wyglądać w przyszłości za sprawą NJS?
Pod względem obrotów handlu zagranicznego Chiny są naszym największym partnerem gospodarczym w Azji. Niestety w tej chwili występuje zdecydowana przewaga chińskiego eksportu nad importem z Polski. Ta nierównowaga bilansu handlowego dotyczy również pozostałych krajów UE. Nowy Jedwabny Szlak mógłby ten bilans poprawić. Dziś większość pełnych pociągów to pociągi jadące z Chin do Polski i dalej do Europy. Jeżeli przepływ towarów będzie bardziej zrównoważony, ten transport stanie się w pełni opłacalny, co będzie także z korzyścią dla gospodarek europejskich i polskich firm transportowych takich jak PKP CARGO. Najważniejszym polskim towarem eksportowym na rynek chiński są surowce wydobywane przez KGHM. Na tym jednak nie koniec. Chińskim firmom możemy zaoferować również maszyny, zwłaszcza przemysłu węglowego, bo Chiny są przecież największym producentem i mają największe złoża węgla na świecie. Chiński rynek zainteresowany jest również polską żywnością, a szybki transport kolejowy torami Nowego Jedwabnego Szlaku wydaje się być tu rozwiązaniem idealnym.
Rozmawiał Łukasz Trybulski
Grafika pochodzi ze strony dzienniknarodowy.pl