Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Tyle zarobi nowy trener

Zwolniony w poniedziałek trener Jerzy Brzęczek nie mógł narzekać na małe zarobki. Mimo, że nigdy nie podano konkretnej kwoty, to mógł dostawać nawet od 150 do 200 tys. euro rocznie. Warto zaznaczyć, że w ubiegłym roku kwota ta była natomiast mniejsza, ponieważ z powodu pandemii zarząd PZPN okroił pensje trenerów o połowę. Poprzednik Brzęczka zarabiał zdecydowanie więcej. Adam Nawałka inkasował pensję w wysokości ok. 270 tys. euro rocznie, czyli 22,5 tysiąca euro miesięcznie. Nowym trenerem reprezentacji Polski został Portugalczyk Paulo Sousa. Na jaką pensję może liczyć?

Paulo Sousa skończy niedługo 51 lat, a we Włoszech spędził sporą część kariery: zarówno piłkarskiej, jak i trenerskiej. Był kapitanem wielkiego Juventusu Marcelo Lippiego, który w połowie lat 90. triumfował w Lidze Mistrzów. W reprezentacji zagrał aż 51 razy.

– Zawsze podobał mi się jego charakter. Jego twardość, otwartość, stosunki z zawodnikami. Wszyscy, do których zadzwoniłem, żeby zapytać o treningi, dyscyplinę, stosunki, odpowiadali: „top” – opowiadał podczas konferencji prasowej Zbigniew Boniek.

Szukasz pracy? Oto nietypowe zawody, które kuszą wysokimi zarobkami

Z takim życiorysem eksperci szacują, że Sousa będzie zarabiał znacznie więcej niż Jerzy Brzęczek. Niewykluczone, że kwoty mogą sięgać do kilkuset tysięcy euro rocznie, a może nawet miliona euro! Kwota wydaje się kolosalna, ale i wymagania Zbigniewa Bońka w stosunku do Sousa są wysokie.

- Stawiane przed nim cele są jednak jasne: wyjście z grupy na mistrzostwach Europy i co najmniej drugie miejsce w eliminacjach do mundialu – mówił Boniek. Jednocześnie wyjaśnił, że kontrakt Portugalczyka jest skonstruowany tak, aby w razie niepowodzenia już w listopadzie można będzie się z Sousą rozstać.