Spis treści
- Ile warte jest 800 plus?
- Wyprawka "Dobry Start" warta 49 procent mniej
- Ile warte jest Becikowe?
- Wartość Kosiniakowego spadła o kilkaset złotych
- Zasiłek rodziny nie był waloryzowany od 2017 roku
- Zasiłek wychowawczy. Jego siła nabywcza to teraz 238 zł
- Konieczne będą cięcia świadczeń rodzinnych?
Ile warte jest 800 plus?
W styczniu tego roku podniesiono ze względu na szybko rosnącą inflację, najpopularniejsze świadczenie wychowawcze z 500 zł do 800 zł. Jak przez ten czas spadła siła nabywcza tego świadczenia rodzinnego? "Przez dziesięć miesięcy realna wartość 800 plus skurczyła się do 768 zł. W tym roku inflacja pochłonęła już 320 zł ze świadczenia na dzieci"- informuje "Fakt".
Tymczasem drożyzna nie odpuszcza, również w 2025 roku może przyspieszyć i przekroczyć 6 procent. Pomimo tego jak wynika z "Średniookresowego planu budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028" przygotowanego przez resort finansów nie przewidziano waloryzacji tego podstawowego świadczenia.
"Przyjęty przez rząd dokument zakłada m.in. "utrzymanie nominalnych wartości świadczenia wychowawczego (program Rodzina 800 Plus) oraz świadczeń rodzinnych na stałym poziomie" - czytamy.
"Fakt" wskazuje przepis, który wprost mówi o waloryzacji świadczeń rodzinnych na wypadek szybkiego wzrostu cen.
Dziennik cytuje: "Rada Ministrów może, w drodze rozporządzenia, zwiększyć wysokość kwoty, o której mowa w art. 5 ust. 1, biorąc pod uwagę prognozowany średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, przyjęty w ustawie budżetowej na dany rok kalendarzowy".
Wyprawka "Dobry Start" warta 49 procent mniej
Jak wylicza dziennik "w tym roku inflacja pochłonęła już 320 zł ze świadczenia na dzieci". Jak czytamy w dzienniku, "inflacja pochłonęła już 49 proc. z 300 zł świadczenia "Dobry Start", czyli tzw. wyprawka do szkoły dla uczniów". Fakt przypomina, ze to świadczenie rodzinne wypłacane jest od 2018 r. i "nie było jeszcze ani razu waloryzowane i jak twierdzi resort rodziny – na razie nie ma takich planów". Tak spadła siła nabywcza świadczeń rodzinnych.
Ile warte jest Becikowe?
Rodzic, którego dochód nie przekraczają 1922 zł na rękę miesięcznie, dostaje jednorazowo 1000 zł z tytułu urodzenia dziecka. Fakt wylicza, że "od 2006 r. nie było ono waloryzowane. Ceny w tym czasie wzrosły o 92 proc. – wynika z rządowego kalkulatora inflacji".
Wartość Kosiniakowego spadła o kilkaset złotych
To wsparcie dla mam, które nie dostają zasiłku macierzyńskiego. Wprowadzone zostało przez rząd PO-PSL (nazwa pochodzi od nazwiska ówczesnego ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza) w 2016. Wynosi 1000 zł miesięcznie i przysługuje przez 52 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka. Nie było ani razu waloryzowane. Infacja wyniosła w. tym czasie 55 proc.warte jest 646 zł
Zasiłek rodziny nie był waloryzowany od 2017 roku
Jak przypomina "Fakt" , to wsparcie dla rodzin, gdzie dochód na osobę nie przekracza 674 zł na osobę (764 zł). Nie było waloryzowane od 2017 r. Także progi nie były podnoszone. Według Faktu, "wysokość dodatku zależy od wieku dziecka. I tak na malucha do pięciu lat taka pomoc wynosi 95 zł miesięcznie, ale uwzględniając inflację wartość tej pomocy to dziś 62 zł." Dizennik informuje, że "na dziecko w wieku 5-18 lat dodatek wynosi 124 zł, ale jego wartość dziś to 82 zł. Dodatek na dzieci w wieku 18-24 lata wynosi 135 zł, ale przez inflację wart jest 89 zł".
Rząd nie zdecydował się na waloryzację progów dochodowych uprawniających do pobierania zasiłku rodzinnego od 1 listopada 2024 roku. Przez to z czasem straci go ponad 1/3 osób, a budżet państwa zaoszczędzi miliony. W 2025 r. uprawnionych do świadczenia będzie 742 900 osób. To mniej o 25% w porównaniu do 2023 r. Przewiduje się, że w 2027 zasiłek rodzinny będzie pobierać tylko 663 400 osób. To zaś redukcja o prawie 35% w stosunku do wyjściowego 1 mln osób w 2023 r.
Zasiłek wychowawczy. Jego siła nabywcza to teraz 238 zł
To pomoc, jaka trafia do mam, które są na urlopie wychowawczym i mają niskie dochody. "Zasiłek wynosi 400 zł miesięcznie, ale uwzględniając inflację jego siła nabywcza to teraz 238 zł. Nie był waloryzowany od 2004 r. Inflacja przez 20 lat wyniosła 101 proc" czytamy w dzienniku.
Konieczne będą cięcia świadczeń rodzinnych?
Jak mówi "Faktowi" prof. Julian Auleytner ekonomista i rektor Uczelni Korczaka, "waloryzacja zasiłku wychowawczego wynika z faktu, że na dzieciach nie powinniśmy oszczędzać. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy pracują i nie korzystają z pomocy społecznej, a ich jest ok. 95 proc. – , który jest uznawany za pomysłodawcę 500 plus."
Jak dodaje ekonomista "w ciąż oczekująca reforma pomocy społecznej powinna opierać się na zasadzie doraźności. Taka pomoc udzielana ma być przejściowo osobom w wieku aktywności zawodowej i w potrzebie" .
Jego zdaniem na świadczenia dla rodzin trzeba spojrzeć jednak w szerszym kontekście. Auleytner wyjaśnia w Fakcie, że "społeczeństwo coraz więcej musi płacić na obronę. Wydatki te deformują inne potrzeby". Ekonomista twierdzi, że w tym kontekście świadczenia społeczne są ważne, ale ekonomicznie kosztowne.
"Przed wyborami prezydenckimi nikt nie odważy się odbierać dóbr nabytych, ale sytuacja ekonomiczna może się pogarszać i wtedy konieczne mogą być cięcia" – ostrzega ekspert w dzienniku.
Przepisy dopuszczają podwyżkę o inflację i nawet nie jest potrzebna do tego zgody Sejmu jednak rząd nie zamierza waloryzować świadczeń rodzinnych.
Polecany artykuł: