Rządzący chcą zmian w Polskim Ładzie
W 2024 roku duży ZUS dla osób rozliczających się według skali podatkowej lub podatku liniowego będzie kosztować co najmniej 1982,05 zł, gdyż do 1600,27 zł trzeba doliczyć jeszcze 381,78 zł składki zdrowotnej.
To oznacza wzrost o około 133 proc. w porównaniu z 2015 rokiem. Warto jednak pamiętać, że składka zdrowotna na poziomie 381,78 zł to minimum w 2024 r. Po zmianach składka zdrowotna nie ma limitu dla podatników rozliczających się na skali podatkowej lub podatku liniowym, podstawę stanowi dochód z działalności i w żadnej części nie jest odliczana od podatku.
Portal przypomina, że rozwiązania Polskiego Ładu wprowadziły następujące zmiany:
- płacący liniowy PIT opłacają 4,9 proc. składki zdrowotnej;
- płacący PIT na skali opłacają 9 proc. składki zdrowotnej;
- płacący ryczałtowy PIT opłacają różną składkę zdrowotną w zależności od wysokości rocznego przychodu;
- do tego składki nie można odliczać lub też odliczenia są niewielkie.
"Gazeta Wyborcza" zauważa, że dochodziło do takich sytuacji, że jeden przedsiębiorca musiał uiszczać nawet sześć różnych składek zdrowotnych.
Przemysław Hinc doradca podatkowy w rozmowie z dziennikiem wyjaśnia, że "tak jest, gdy ktoś ma kilka źródeł przychodów. Płaci więc składkę na NFZ od etatu, od działalności gospodarczej i np. w związku z byciem wspólnikiem w spółce. Zdarza się, że w sumie musi zapłacić sześć składek zdrowotnych, które się w żaden sposób nie sumują".
Teraz politycy koalicji chcą zmienić zgodnie z obietnicami wyborczymi sposób naliczania składki. Trzecia Droga chce powrotu do poprzedniego systemu gdzie przedsiębiorca opłacał składkę zdrowotną liczoną od 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
Dziennik podaje, ze kompromisowym rozwiązaniem mógłby być pomysł ryczałtowej składki zdrowotnej dla wszystkich przedsiębiorstw liczonej od 60 proc. średniego wynagrodzenia i bez możliwości odliczeń. Wtedy wszyscy płaciliby składkę w wysokości ok. 430 zł miesięcznie. "GW" wylicza, że na propozycji Trzeciej Drogi przedsiębiorcy ryczałtowi z przychodem rzędu ponad 300 tys. zł rocznie zyskaliby ok. 900 zł miesięcznie.
"GW" podaje, że pierwsze rozwiązanie uszczupliłoby budżet NFZ o 7 mld zł. Drugie miałoby mniejsze skutki i kosztowałoby Fundusz ok. 2 mld zł.
Polskie Towarzystwo Gospodarcze (PTG) proponuje, aby zmiany zostały przeprowadzone na dwóch komplementarnych wobec siebie płaszczyznach.
"Po pierwsze, powinna istnieć możliwość całkowitego odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Po drugie, musi być ustalony górny limit kwotowy tej składki. Obecnie funkcjonujący system uważamy za głęboko niesprawiedliwy, w szczególności wobec małych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Składka zdrowotna stała się de facto podatkiem, który uderza w osoby podejmujące ryzyko pracy na swoim – twierdzi PTG.
Polecany artykuł: