Obywatele Mazowsza mają wielki problem. Nie wypłacą się?

Tylko w pierwszym kwartale 2019 roku niespłacane zaległości Polaków wzrosły o ponad 2 mld złotych, a liczba osób, które mają opóźnienia płatnościach powiększyła się do około 2,8 mln osób. Rekordzistą jest 62 – letni mieszkaniec województwa lubelskiego, jego zaległości wynoszą obecnie ponad 70 mln złotych. Długi Polaków są tak wysokie, że jak podaje Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor można by za nie kupić siedem giełdowych spółek sklasyfikowanych w najwyższym indeksie.

Chciał być prezydentem, został wiceministrem. Na koncie ma... 550 złotych [OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE]

Co ważne, do BIG można trafić nie tylko za niespłacane raty kredytów, czy pożyczek ale również opóźnienia w płatnościach rachunków za czynsz, internet, opłat sądowych, alimentów oraz za niezapłacone mandaty za jazdę bez biletu.

- Lista nabiera rozmiarów nie tylko z powodu rosnącego problemu z wypłacalnością Polaków, ale również dlatego, że wierzyciele częściej sięgają po tego typu formę nacisku. Choć niepłacącym może się wydawać, że kwoty do zwrotu są niewysokie, to skala problemu sprawia, że łącznie na minusie pokazują się miliardy złotych, za które można byłoby już kupić jedną trzecią giełdowych spółek z prestiżowego indeksu WIG20 - wskazał, cytowany w badaniu, prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Messi najbogatszym sportowcem. Sprawdź, jaką fortunę zarobił przez rok

Na czele najbardziej zadłużonych województw „króluje” Mazowsze, gdzieś średnia wartość niespłacanego długu wynosi 36 318 złotych, z kolei najwięcej dłużników zamieszkuje Śląsk. Co ciekawe, na liście 10 najbardziej zadłużonych osób jest tylko jedna kobieta, zajmuje ona 5 miejsce z 40 mln złotych długu do oddania.