– Mając w szczególności na uwadze dobre praktyki ładu korporacyjnego spółek publicznych, celem rady nadzorczej jest zapewnienie profesjonalnej i harmonijnej współpracy w ramach zarządu oraz pomiędzy zarządem i radą nadzorczą spółki. Jest to niezbędne dla sprawnej realizacji strategii rozwoju Grupy Kapitałowej PZU, budującej trwałą wartość dla akcjonariuszy, przyjazne otoczenie pracy dla pracowników oraz stałą poprawę jakości usług dla klientów. Właściwa współpraca w ramach zarządu oraz pomiędzy organami PZU SA zapewnia wysoką reputację Spółki na rynku – komentuje odwołanie cytowany w komunikacie Paweł Górecki, przewodniczący rady nadzorczej PZU.
Choć nie podano oficjalnych powodów odwołania Michała Krupińskiego, to z naszych informacji wynika, że mogły się do niego przyczynić konflikt prezesa z radą nadzorczą a także zeszłoroczne podwyżki OC, które nie spodobały się rządzącym, o czym wspominał choćby wicepremier Mateusz Morawiecki (49 l.). Nie jest też tajemnicą, że między prezesem PZU kojarzonym z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą (47 l.), a Morawieckim, który kilka miesięcy temu przejął nadzór nad ubezpieczeniowym gigantem, nie było chemii.
Michał Krupiński tracą swoją funkcję straci również olbrzymią pensję. Jak wynika z raportu za 2016 rok, z tytułu pełnionych w tej spółce Kurpiński zainkasował niebagatelną kwotę 1 milion 377 tys. zł. Choć jest to olbrzymia kwota, jego poprzednik z czasów rządów PO-PSL Andrzej Klesyk był zdecydowanie lepiej opłacanym pracownikiem – w 2015 roku zarobił ponad dwukrotnie więcej od swojego następcy – 2,970 mln zł.
Michał Krupiński stanowisko prezesa PZU S.A. objął styczniu 2016 roku. Choć zwany był złotym dzieckiem PiS (w pierwszym rządzie tej partii mając zaledwie 25 lat został wiceministrem skarbu), to ma doskonałe wykształcenie i zawodowe doświadczenie. Absolwent SGH, wicedyrektor w Banku Światowym, dyrektor zarządzający w Bank of America Meriill Lynch ze znajomością angielskiego, hiszpańskiego, francuskiego i niemieckiego z pewnością bez trudu znajdzie pracę na rynku finansowym.
Źródło: PZU