Cena za tonę węgla pójdzie o 30 procent w górę
System polega na tym, że każdy z podmiotów objętych systemem handlu emisjami, otrzymują pewną pulę uprawnień bezpłatnie, a jeśli jest ona za mała - mogą je dokupić na aukcji lub innego uczestnika systemu, któremu udało się zmniejszyć swoją emisję.
ETS 2 to odrębna część systemu, który obejmie transport indywidualny i mieszkalnictwo. Jak prognozuje portal czysteogrzewanie.pl, ETS 2 najmocniej podbije cenę węgla – o ok. 30 proc. względem dzisiejszej ceny tj. ok 1500zł/t. Według wyliczeń
Warsaw Enterprise Institute wylicza, że przy założeniu stawki 45 euro za uprawnienie, opłata dla gospodarstwa domowego będzie wynosić ok. 1.560 zł rocznie.
"Ilość CO2 wytworzonego ze spalenia jednostki paliwa jest różna dla każdego z paliw kopalnych. Przeliczając opłatę na jednostki paliwa, przy obecnym kursie euro ceny wzrosną następująco: o 500zł zapłacimy więcej za tonę węgla kamiennego, +4gr/kWh gazu ziemnego lub płynnego +5gr/l oleju opałowego"-wylicza portal.
Z kolei z opłaty związanej z systemem ETS 2 mają być zwolnione paliwa, dla których obowiązujących współczynnik emisji wynosi zero. Do takich paliw zaliczamy biomasę oraz paliwa, które w całości powstają z biomasy, a zatem: drewno, biogaz, bioolej,bioetanol, biometanol, węgiel drzewny, rośliny i części roślin - w tym słomę, siano, trawę, ziarno (np. kukurydzę), odpady biomasy - czyli m.in. pellet.
Rząd w ramach przygotowania na ETS2 już w 2024 roku chce wprowadzić system, który zakłada, że każdy budynek w Polsce będzie musiał posiadać nie tylko świadectwo energetyczne, ale także i oznaczenie klasy energetycznej, do jakiej będzie się zaliczał.
Zakładane przez Brukselę zmiany oznaczają konieczność podwyższenia standardu energetycznego 840 tys. budynków w Polsce. Według danych Unii Europejskiej, budynki znajdujące się na terenie Wspólnoty odpowiadają za zużycie 40 proc. ogółu energii, a także są odpowiedzialne za ok. 36 proc. emisji dwutlenku węgla.