Zabraknie paliw na stacjach w Polsce?
Polacy ruszyli na stacje paliw w obawie przed tym, że może zabraknąć paliwa lub jego cena wystrzeli w górę. Właściciele stacji benzynowych muszą natychmiast reagować. Orlen wydał specjalny komunikat w tej sprawie skierowany do swoich klientów. "Dostawy paliw na stacje Orlen oraz do naszych klientów hurtowych przebiegają bez zakłóceń. Zapewnienie stabilnej dostępności paliw w Polsce jest naszym priorytetem" - przekonuje PKN Orlen w specjalnym nagraniu umieszczonym na serwisie X/Twitter. Orlen apeluje o niekupowanie paliwa na zapas. Koncern dodaje, że "przy wyłączeniu nieprzewidzianych wahań czy zdarzeń na rynku, na które koncern nie ma wpływu, scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce".
Dla odmiany na wybranych stacjach Shell pojawiają się komunikaty takiej treści: "W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności". Należy podkreślić, że ograniczenie dotyczy oleju napędowego, ale nie dotyczy benzyny.
Z czego takie zaniepokojenie wynika? Dlaczego Polacy ruszyli na stacje benzynowe, a stacje muszą na to zareagować? Ceny paliw w Polsce są rekordowo niskie, podczas gdy teoretycznie powinny rosnąc, gdyż notowane są wzrosty cen na rynkach hurtowych, a pozycja złotego też nie jest najlepsza. Komentatorzy nie mają złudzeń co do tego, że przed wyborami Orlen sztucznie utrzymuje ceny na niskim poziomie, a po wyborach one wystrzelą jak z procy. W takiej sytuacji Polacy ruszyli na stacje, by po kosztach uzupełnić baki. Do nas dołączają też nasi sąsiedzi, np. z Czech, którzy u siebie mają paliwa droższe niż my.
Zawirowanie na stacjach paliw
Czy faktycznie na stacjach może zabraknąć paliw? W branży mówi się o tym, że prywatni importerzy ograniczyli import do minimum, sprowadzając ilości paliw jedynie niezbędne do pokrycia zobowiązań i utrzymania własnych stacji. Wynika to z faktu, że paliwo sprzedawane w hurcie przez Orlen jest tańsze niż w przypadku jego importu.