Nowa waloryzacja emerytur i rent
Rząd Tuska już planuje budżet państwa na kolejny rok. Jak podaje „Fakt” do 15 czerwca Rada Ministrów musi przedstawić najważniejsze wskaźniki, w tym dotyczący inflacji i waloryzacji emerytur i rent. Zgodnie z przepisami, minimalną podwyżkę świadczeń dla seniorów, jaką może zaproponować rząd, to wzrost o inflację i 20 proc. wskaźnika realnego wzrostu płac. Z prognoz i wyliczeń wynika, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wyniósłby 5,5 proc. I o tyle właśnie w 2026 roku mają wzrosnąć emerytury i renty w Polsce. To taka sama procentowa podwyżka jak w tym roku. W GALERII powyżej artykułu przedstawiamy, o ile dokładnie mogłyby wzrosnąć poszczególne świadczenia. Minimalna emerytura, która obecnie wynosi 1878 i 91 zł brutto wzrosłaby do 1981 zł i 25 gr. Średnia emerytura, która wynosi 3,5 tys. zł po waloryzacji wzrosłaby do stawki 3692 zł, a jedna z wyższych oscylująca w granicach 5 tys. zł wyniosłaby 5275 zł.
Co daje waloryzacja
Warto zwrócić uwagę na to, że wskaźnik waloryzacji świadczeń z ZUS jest zależny od inflacji i wzrostu płac. Jeśli inflacja maleje, a tak właśnie powoli się dzieje, to automatycznie maleje rządowa podwyżka świadczeń dla seniorów. Jeśli trend spadku inflacji się utrzyma, to waloryzacja emerytur i rent po 2026 roku będzie już o wiele mniejsza. Waloryzacja świadczeń dla osób starszych ma na celu ratowanie ich portfeli przed drożyzną. A jeśli ta spada, to i spadają senioralne podwyżki. Przypomnijmy, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wyniósł w tym roku 5,5, proc. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku będzie taki sam, a później będzie spadać. Dla porównania w czasie gigantycznej inflacji sięgającej blisko 20 proc. rządowa marcowa waloryzacja emerytur i rent dochodziła do poziomi 12,12 proc.
