Katarzyna Rogala (27 l.) mama dwóch rozkosznych chłopców – Kuby (2 l.) i Szymona (4 l.)do teraz wzdryga się, gdy przypomni sobie, jak bardzo mogło ucierpieć ich zdrowie, a kto wie, czy nawet nie życie. W tostowym chlebie zakupionym w zabrzańskim hipermarkecie Auchan był kawałek drutu. - Musiał być zatopiony w jednej z kromek. Był naprawdę ostro zakończony z jednej strony. Jak igła. Chwała Bogu moje dziecko tego nie połknęło – mówi mama chłopców.
Tostowy chleb to produkt sprzedawany pod marką własną Auchan. Pani Kasia na śniadanie postanowiła zrobić z niego tosty dla chłopaków. - Obaj zabrali się od jedzenia. Nagle Szymon woła mnie, wypluwa coś na talerz, a tam drut. To cud, że go nie połknął drutu – mówi mama.
Interweniowaliśmy w tej sprawie w Auchan Polska. - Przede wszystkim bardzo przepraszamy naszą klientkę. Takie coś nie powinno się zdarzyć. Panią prosimy o kontakt z dyrektorem naszego sklepu w Zabrzu. W ramach zadośćuczynienia wręczymy jej bon zakupowy. Cała partia tego chleba została natychmiast wycofana ze sprzedaży. Trudno powiedzieć, jak to się stało, że do chleba dostał się kawałek drutu. Sprawa jest zagadkowa, tym bardziej, że my bardzo rygorystycznie kontrolujemy jakość naszych towarów - wyjaśnia Dorota Patejko, rzecznik prasowa Auchan Polska.
Ostry drut w kanapce czterolatka. Auchan wycofuje produkt
2016-05-06
15:08
W Zabrzu w kromce chleba tostowego z Auchan znajdował się ostro zakończony kawałek drutu, który omal nie został połknięty przez pałaszującego tosty czteroletniego Szymona. Sklep już wycofał produkt ze sprzedaży.