Jeśli masz doświadczenie w biznesie kosmetycznym albo po prostu interesujesz się tą dziedziną, to własne SPA jest biznesem stworzonym dla ciebie. Zabiegani Polacy potrzebują chwili wytchnienia i relaksu, a to właśnie oferują gabinety SPA, które łączą w sobie zalety uzdrowiska oraz salonu kosmetycznego.
W mieście trudno jest założyć typowy ośrodek odnowy biologicznej z miejscami noclegowym, bo to po pierwsze ogromny wydatek rzędu nawet kilku milionów złotych, a po drugie - może być problem z lokalizacją. Dla mieszczuchów za to świetnym rozwiązaniem jest Day SPA, czyli inaczej SPA miejskie, oferujące usługi relaksacyjne i upiększające.
Po pierwsze - lokalizacja
Klientami SPA są najczęściej młodzi pracujący ludzie, którzy nie mają czasu na relaks czy samodzielne wykonywanie zabiegów upiększających, dlatego gabinet najlepiej otworzyć w dużym mieście - w centrum handlowym albo w centrum miasta. Nieco tańsze na pewno są lokale położone na osiedlach mieszkaniowych. Tu też biznes może się udać, pod warunkiem jednak, że na osiedlu mieszka dużo młodych ludzi.
Jeśli nie dysponujesz dużymi nakładami na start, to zacznij od gabinetu wielkości ok. 80-100 mkw., gdzie uda się wydzielić trzy pomieszczenia, w których będą wykonywane zabiegi (koniecznie z podłączonymi natryskami) oraz miejsce na recepcję. Koszt wynajmu takiego lokalu w mieście powyżej 100 tys. mieszkańców wynosi ok. 120-240 zł za 1 mkw. miesięcznie.
Po drugie - oferta
Równie ważny jak lokalizacja jest pomysł na salon SPA. Im będzie bardziej unikatowy, tym ciekawszy dla potencjalnych klientów. Możesz ich przyciągnąć na przykład ofertą egzotycznych masaży czy zabiegami wykonanymi kosmetykami oryginalnej marki. Warto też śledzić wszelkie nowinki i w miarę możliwości wykorzystywać je w swoim salonie.
Co powinno znaleźć się w twojej ofercie? Na pewno różnego rodzaje masaże (np. masaż czekoladowy, indyjski, antycellulitowy, podgrzewanymi kamieniami), profesjonalne peelingi całego ciała (np. cukrowy, owocowy), maski na ciało (morska, borowinowa, z glinki), a także zabiegi manicure'u, pedicure'u, oczyszczające na twarz i plecy czy wykonywanie makijażu permanentnego. Sporo osób zajrzy do twojego salonu, jeśli zainwestujesz również w solarium.
Po trzecie - sprzęt
Salon SPA to przede wszystkim sprzęt. Bez dużych inwestycji na początek się nie obejdzie. Na pewno niezbędne będą: leżanka do masażu, fotel kosmetyczny, natryski, zestawy do pedicure'u i manicure'u, profesjonalne stoliki, statywy, taborety i krzesła dla personelu, parawany. Licz się z tym, że na urządzenia możesz wydać nawet 150 tys. zł. Z czasem warto inwestować w dodatkowy sprzęt, dzięki czemu będzie można poszerzyć ofertę, np. w urządzenia do peelingu, depilacji czy ujędrniania skóry.
Po czwarte - personel i przepisy
Dobrzy, profesjonalni pracownicy mogą być wizytówką twojego gabinetu. Jeśli klient będzie zadowolony z usługi, to jest większe prawdopodobieństwo, że do ciebie wróci. Dlatego warto przyłożyć się do ich poszukiwań. Właściciel salonu nie musi mieć ukończonych szkoleń czy zdobytych certyfikatów, pamiętaj jednak, że twój personel powinien być przeszkolony i posiadać odpowiednie dokumenty uprawniające do wykonywania zawodu kosmetologa czy masażysty.
Każdy gabinet musi też spełniać wymagania sanitarne. Wszystkie niezbędne informacje możesz otrzymać w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej na terenie twojego miejsca zamieszkania.
Po piąte - pieniądze
Spełnienie marzeń o własnym salonie na pewno ułatwi znalezienie środków na start i inwestycje. Po wielu godzinach planów i obliczeń czas zacząć ubiegać się o dotacje. Możesz otrzymać je między innymi w urzędzie pracy. Niestety, często to zdecydowanie za mało, zwłaszcza jeśli masz wciąż nowe pomysły na inwestycje. O kredyt nie zawsze jest łatwo. Wiele banków wymaga zaświadczenia o zarobkach oraz spełnienia wielu formalności. Startującym przedsiębiorcom może po prostu zabraknąć na to czasu i zapału. Na szczęście coraz więcej banków wychodzi naprzeciw początkującym biznesmenom, proponując swoim klientom pomoc doradcy bankowego. To bezcenne wsparcie dla przedsiębiorcy, który wciąż przecież musi pilnować raczkującego biznesu. Doradca załatwi większość formalności za przedsiębiorcę, fachowo doradzi i wesprze. Dodatkowo w ofercie banków znaleźć już można kredyty przyznawane na dowód osobisty. Naprzeciw takim osobom wychodzi Getin Bank, który stworzył ofertę "Szybki kredyt dla firm". Taki zastrzyk gotówki może być uzupełnieniem dotacji. Bez zbędnych zaświadczeń o zarobkach dostaniesz nawet do 20 tys. zł i nieocenioną pomoc doradcy, który wypełni wszelkie formalności za właściciela firmy. Jedynym dokumentem, jaki będzie ci potrzebny, jest dowód osobisty. Getin Bank wie, że dla biznesmena czas to pieniądz, dlatego doradca przyjedzie do przedsiębiorcy, osobiście go wesprze i odpowie na wszystkie pytania.
Wywiad z Justyną Pecyną, właścicielką Vellaves SPA Instytut Urody w Bilczy Rodzinny biznes w wydaniu kobiet - Skąd pomysł na otwarcie SPA?
- Prowadziłam z siostrami sklep kosmetyczny, kiedy pojawiła się możliwość zrobienia darmowego kursu wizażu. W tym samym czasie moja siostra otworzyła zakład fryzjerski, a druga solarium. Ja też chciałam prowadzić jakiś biznes. Zaczęłyśmy rozmawiać i ustaliłyśmy, że połączymy siły - stworzymy jeden duży kompleks, prawdziwe centrum odnowy biologicznej. I udało się. Prowadzimy go razem, cztery siostry. Każda z nas ma swoją część. Jedna z sióstr wpadła na pomysł, żeby uruchomić bawialnię, druga zawsze chciała mieć zakład fryzjerski i siłownię, a najmłodsza otworzyła fitness oraz solarium. W naszym centrum mamy jeszcze jedno wolne pomieszczenie, które niebawem zagospodarujemy. Mamy już nawet pomysł.
- Skąd wzięłyście panie pieniądze na start?
- Bardzo pomogli nam rodzice. Zaczęłyśmy też szukać dodatkowych pieniędzy z dotacji gminnych na rozwój biznesu. Okazało się, że ścieżka proceduralna jest długa i skomplikowana. Ale nie poddałyśmy się i złożyłyśmy wniosek. Było trochę nerwów, ale udało się.
- Co było największym wyzwaniem w rozkręcaniu biznesu?
- Największym problemem okazało się otrzymanie dotacji. Pierwszy raz zderzyłyśmy się z tak dużą liczbą dokumentów do wypełnienia. Wiedziałyśmy, że bez pieniędzy na rozwój nic nie zdziałamy. Trzeba było kupić działkę, uzyskać pozwolenie na budowę, postawić budynek, wykończyć go, a potem wyposażyć. Nie miałam wcześniej aż tak bogatego doświadczenia, żeby móc spokojnie wybrać wszystkie urządzenia, które były potrzebne w moim SPA. Zaczęłam więc przeglądać Internet i odwiedzać inne centra SPA, gdzie mogłam zobaczyć te urządzenia i podpytać o opinię. Na tej podstawie podejmowałam decyzję, co kupić do mojego salonu.
- Ma pani na koncie sukces, którym chciałaby się pochwalić?
- Ostatnio wzięłyśmy udział w konkursie na najlepsze SPA w województwie i możemy się pochwalić, że zajęłyśmy drugie miejsce. Cieszymy się tym bardziej, że o wyborze decydowały nadesłane SMS-y oraz opinia klientów.
- Podkreśla pani, jak ważne są w rozwijaniu firmy kwestie finansowe. Dlaczego wybrała pani współpracę z Getin Bankiem?
- O wyborze zdecydowała pierwsza rozmowa z doradcą. Wypełniłam formularz na stronie internetowej, a w chwilę potem oddzwonił do mnie doradca. Pani Agnieszka z Getin Banku od razu znalazła rozwiązanie dla mojej sytuacji i zawsze służyła radą - wiedziała, co będzie dla mnie dobre, a o czym możemy pomyśleć dopiero za jakiś czas. Kiedy chodziłam po innych bankach, byłam traktowana jak kolejna osoba przy okienku. Pracownicy reagowali nerwowo, widząc, że kolejka rośnie w oczach, a tu klientka zadaje dodatkowe pytania. W Getin Banku było inaczej. Pani Agnieszka przyjechała do mnie i omówiłyśmy wszystko na spokojnie. Zaskoczyło mnie, że nie musiałam wypełniać wszystkich tych dokumentów i jeździć do oddziału.
Przeczytaj koniecznie: Zrób sobie domowe SPA
- Na co wydała pani pieniądze z kredytu?
- Na rozwój firmy. Miałam już jeden kredyt na uruchomienie SPA. By dać kolejny, banki wymagały, żeby firma przynosiła zyski, a wiadomo, że na samym początku generowała straty. Pieniędzy z pierwszego kredytu nie wystarczyło, dlatego zaczęłyśmy się rozglądać za kolejnym. Doradca powiedział, że w Getin Banku kwotę, o której myślę, dostanę na dowód. Od razu się zdecydowałam, ponieważ potrzebowałam szybko zastrzyku gotówki i wiem, jak ważny jest rozwój mojej firmy.
- Czyli najważniejszy okazał się szybki dostęp do pieniędzy i minimum formalności?
- Nie tylko. Chwalę sobie też bankowość internetową, z której na co dzień korzystam. To bardzo wygodne. Mogę zlecać przelewy zarówno wtedy, kiedy jestem w biurze, jak i w domu. W najbliższym czasie chcę zacząć używać bankowości mobilnej. Mój doradca namawia mnie już od jakiegoś czasu i chyba się skuszę. Mieć dostęp do rachunku gdziekolwiek jestem i o każdej porze dnia - brzmi zachęcająco.
Nasz doradca kredytowy pomoże szybko uzyskać kredyt Grzegorz Wącirz, ekspert Getin Banku ds. produktów dla firm
Początki biznesu to ciągła bieganina i załatwianie mnóstwa spraw, ciężko jest wtedy znaleźć czas na cokolwiek. Dla przedsiębiorcy liczy się każda minuta, dlatego po potyczkach w urzędach i czasochłonnych staraniach o dotacje trudno jest poświęcić kolejne godziny na ubieganie się o kredyt.
Naprzeciw takim osobom wychodzi Getin Bank, który stworzył ofertę "Szybki kredyt dla firm". Taki zastrzyk gotówki może być uzupełnieniem na przykład unijnych dotacji dla przedsiębiorców, które często są niewystarczające. Bez zbędnych zaświadczeń o zarobkach początkujący biznesmen może dostać nawet do 20 tys. zł i nieocenioną pomoc doradcy, który wypełni wszelkie formalności za właściciela firmy. Ogromną zaletą "Szybkiego kredytu dla firm" jest uproszczenie procedur do minimum. Jedynym dokumentem, jaki będzie potrzebny przedsiębiorcy starającemu się o pożyczkę, jest dowód osobisty. Na starcie przecież brak dochodów jest czymś normalnym. Ponadto nasi doradcy mają odpowiednią wiedzę i są do dyspozycji klientów, oferując pomoc na każdym kroku. Getin Bank ma świadomość tego, że dla biznesmena czas to pieniądz, dlatego doradca przyjedzie do przedsiębiorcy, osobiście go wesprze i odpowie na wszystkie pytania.
Jeśli masz dodatkowe pytania, skontaktuj się z naszym
doradcą: tel. 197-97,