Haker

i

Autor: Pixabay.com

Pandora Papers. O co chodzi w aferze? Miliarderzy i politycy ukrywali podatki

2021-10-04 12:39

Pandora Papers to wyciek niemal 12 mln dokumentów dotyczących ukrytych majątków, unikania opodatkowania oraz prania brudnych pieniędzy przez bogate i wpływowe osoby na świecie. Wśród ujawnionych nazwisk znalazł się m.in. premier Czech Andrej Babisz czy król Jordanii Abdullah II. Dane uzyskało i opracowało Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ).

Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków.

Dotyczą one ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw. Wśród osób, których one dotyczą są prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, premier Czech Andrej Babisz, premier Pakistanu Imran Khan i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.

Pandora Papers - bo tak nazwano ujawnione dokumenty - to ok. 12 mln plików o łącznej objętości 2,94 TB, co czyni go największym z dotychczasowych wycieków opublikowanych przez ICIJ. Wśród nich jest 6,4 mln dokumentów, 2,9 mln zdjęć lub plików graficznych i 1,2 mln e-maili.

Kto przeprowadzał śledztwo?

W śledztwie dotyczącym wycieku danych z 14 firm świadczących usługi finansowe w rajach podatkowych udział wzięło ponad 600 dziennikarzy ze 117 państw świata, w tym z Polski. Wraz z ICIJ dokumenty analizowało ponad 140 organizacji związanych z mediami.

Według BBC to największe w historii międzynarodowe śledztwo dziennikarskie.

Co zostało ujawnione?

Na dane, które wyciekły, złożyło się m.in. 6,4 mln dokumentów, w tym prawie 3 mln zdjęć, ponad milion maili i niemal pół miliona arkuszy kalkulacyjnych. Pliki zajmują 2,94 TB pamięci (1 terabajt = 1000 gigabajtów). Ujawniają one skrywane majątki i niejawne działania zamożnych i wpływowych osób, w tym światowych przywódców, ponad 300 polityków z 90 krajów świata i miliarderów.

Agencja AFP przekazała, że wśród tych osób są m.in. premier Czech Andrej Babisz, prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso czy król Jordanii Abdullah II.

Co to jest raj podatkowy?

Miliarderzy ukrywali swoje majątki w rajach podatkowych - krajach, w których obowiązują symboliczne podatki dochodowe lub gdzie w ogóle się ich nie pobiera od firm, gdzie obowiązujące prawo utrudnia identyfikację właścicieli spółek oraz gdzie ich zakładanie jest bardzo łatwe. Przykładami takich miejsc są m.in. brytyjskie terytoria zamorskie, takie jak Kajmany czy Brytyjskie Wyspy Dziewicze, a także niektóre państwa, takie jak Szwajcaria czy Singapur.

Czy korzystanie z rajów podatkowych jest nielegalne?

Luki w prawie sprawiają, że korzystanie z rajów podatkowych nie jest nielegalne i często za przechowywaniem pieniędzy za granicą przemawiają uzasadnione powody - np. ochrona przed atakami lub niestabilnym rządem. Często jednak taka praktyka jest postrzegana jako nieetyczna, a korzystanie z sieci ukrytych spółek i firm pozwala na ukrywanie pieniędzy z nielegalnych źródeł - podkreśla BBC.

Ile pieniędzy ukrytych jest w tzw. rajach podatkowych?

Według ICIJ nie sposób podać dokładnej kwoty, jednak szacunki tej organizacji mówią o kwocie 5,6-32 bilionów dolarów.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) twierdzi, że co roku na skutek działalności rajów podatkowych rządy na świecie tracą do 600 mld dolarów. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze