Paweł Adamowicz

i

Autor: Przemysław Świderski

Paweł Adamowicz ponownie przed sądem? Wraca sprawa oświadczenia majątkowego

2016-12-01 16:34

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz znów stanie przed sądem? Sąd niższej instancji ponownie ma prześwietlić oświadczenie majątkowe samorządowca. Sprawa wraca na wokandę ze względu na zażalenie prokuratury na warunkowe umorzenie postępowania, do którego przychylił się sąd okręgowy.

Sąd uznał, że wcześniej sprawy nie zbadano w pełni, a decyzja o warunkowym umorzeniu była przedwczesna. Bo sąd rejonowy "nie ocenił zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, czy możliwe jest zapomnienie o tak znacznym i sporo wartym majątku" - podaje RMF FM.

Sprawdź też: Były senator PO Józef P. zatrzymany przez CBA. Jaki ma majątek?

Samorządowiec związany z Platformą Obywatelską posiada liczne nieruchomości i grunty. Do swojego oświadczenia majątkowe Paweł Adamowicz wpisał pięć mieszkań i dwie działki, pomijając dwa lokale. Nieprawidłowości dotyczyły również oszczędności prezydenta Gdańska.

Mowa o oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012. Śledztwo w tej sprawie ruszyło trzy lata temu, gdy sprawą zainteresowało się CBA. W marcu 2015 Adamowicz usłyszał zarzuty dotyczące podania nieprawdziwych danych w złożonych oświadczeniach majątkowych.

Prezydent Gdańska przyznał się do winy i wyraził skruchę. Publicznie wytłumaczył, że się zwyczajnie pomylił.

W marcu 2016 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku warunkowo umorzyła postępowanie przeciwko Adamowiczowi w tej sprawie. Wniosek o warunkowe umorzenie postępowania na okres dwóch lat próby oraz zasądzenia od prezydenta Gdańska świadczenia w wysokości 40 tys. zł złożyła w grudniu 2015 r. prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. Przystając na propozycje śledczych, sąd uznał, że wina i społeczna szkodliwość zarzucanych prezydentowi czynów nie są znaczne, a także nie ma podstaw do uznania, że działał on z zamiarem bezpośrednim popełnienia przestępstwa.

Zobacz także: [REPRYWATYZACJA] Marzena K. czeka na 15 kolejnych milionów

Polecenie złożenia apelacji na niekorzyść Adamowicza wydał jednak poznańskim prokuratorom dyrektor Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Prokurator Piotr Baczyński, który wniósł o uchylenie wyroku z marca 2016 r. bądź skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia, argumentował m.in., że sąd niewłaściwie ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu prezydenta Gdańska - informuje tvn24.pl. - Nie można mówić o niskiej szkodliwości czynu oskarżonego, skoro mowa jest o postępowaniu wielokrotnym i powtarzalnym dokonywanym przez osobę pełniącą funkcję publiczną przez wiele lat - dodał.

 

Źródło: tvn24.pl, RMF FM

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze