Resort przygotował projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym, ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy Prawo energetyczne. Szacuje się, że nawet kilkanaście procent transakcji związanych z paliwami płynnymi jest zawieranych w szarej strefie.
Liczba zarejestrowanych w Polsce pojazdów z roku na rok idzie w górę. Nie wzrasta jednak wprost proporcjonalnie do wpływów państwa z tytułu sprzedaży paliw płynnych. Ze względu na luki prawne można obejść płacenie koncesji OPZ na obrót paliwami z zagranicą. Ministerstwo Finansów chce ukrócić ten proceder.
Osoby, które próbują uniknąć płacenia podatku, zakładają fikcyjne firmy za granicą. To one dostają koncesję OPZ, a następnie „sprzedają" paliwa do Polski. Występują w roli dostawców wykorzystujących uproszczony mechanizm transakcji trójstronnych. Zakładane za granicą firmy nie płacą podatku w kraju, a ich majątek nie może zostać przeznaczony na pokrycie zaległych należności.
Przeczytaj również: Kim jest prof. Adam Glapiński? Kandydat na prezesa NBP [ZDJĘCIA]
W 2012 r. w Polce było zarejestrowanych 24,8 mln pojazdów samochodowych. W 2013 r. ich liczba wzrosła do 25,6 mln, a w 2014 r. - do 26,4 milionów. Jak podaje POPIHN, w tym samym czasie sprzedaż paliwa spadła. W 2012 r. sprzedano 25,8 mln m sześciennych paliwa, w 2013 r. – 24,9 mln m sześciennych, a w 2014 r. – już tylko 24,6 mln m sześciennych. Jest to dowód na to, że szara strefa się poszerzyła.
Może zainreresować cię także: Na ile stać Polaka, na ile Europejczyka [GRAFIKA]
Po pierwsze, MF chce, aby istniała możliwość zawieszenia poboru akcyzy przez podmioty prowadzące składy podatkowe i zarejestrowanych odbiorców. Mogliby oni dokonać tego w przypadku wyłącznego nabywania paliw silnikowych na terenie wspólnoty przez podmioty, których miejscem zamieszkania jest Polska lub które mają siedzibę na terenie naszego kraju. Z procedury tej korzystałyby firmy zarejestrowane za granicą, ale posiadające oddział w Polsce.
Po drugie, resort dąży do uszczelnienia prawa podatkowego, związanego z handlem paliwami ciekłymi z zagranicą. W chwili obecnej podatek VAT trzeba zapłacić od sprzedaży w Polsce. Ministerstwo chciałoby opodatkować wszystkie podmioty, które wykazują obroty na terenie wspólnoty. Obowiązek zapłaty istniałby od momentu zawieszenia poboru akcyzy lub przekroczenia przez dostawcę granicy z Polską. Składy podatkowe i zarejestrowani odbiorcy również byliby traktowani jak płatnicy VAT.
Ministerstwo Finansów planuje skierować projekt ustawy do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Głosowanie nad nim miałoby odbyć się jeszcze w czerwcu. Minister Finansów Paweł Szałamacha liczy na to, że dzięki nowemu prawu uda mu się zwiększyć dochody z tytułu VAT i akcyzy o2,2 – 2,5 mld zł rocznie. W ciągu 10 lat dzięki ustawie do budżetu państwa miałoby wpłynąć 27,7 mld złotych.
Źródło: rp.pl, biznes.onet.pl