Pieniądze to nie wszystko: Prezes Portu Lotniczego Lublin ujawnia, czy grozi nam lotniczy paraliż

"Super Biznes" zaprasza na kolejną ważną rozmowę zastępcy redaktora naczelnego "Super Expressu" Huberta Biskupskiego w cyklu "Pieniądze to nie wszystko". Gościem "Super Biznesu" był Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin.

"Pieniądze to nie wszystko": Oglądaj nowy odcinek

Za nami ponad połowa wakacji. Trwa szczyt turystyczny. Wielu ludzi próbuje wylecieć z kraju. Na lotniskach panuje chaos. Pasażerowie czekają w ogromnych kolejkach do odprawy. Wiele lotów jest odwoływanych, a na lotniskach widać stosy bagaży, które nie trafiły do podróżnych. Co się dzieje?

- Na to wpływ mają cztery czynniki, czyli personel, sytuacja geopolityczna i chęć podróżowania przez pasażerów. Ten, bym powiedział chaos jest związany z tym, że brakuje personelu w portach lotniczych i w liniach lotniczych. Chciałbym zaznaczyć, że w pandemii straciło pracę bądź odeszło do miliona pracowników. Robiliśmy wszystko, aby tych pracowników nie zwolnić, bo wrócenie do stanu zatrudnienia sprzed pandemii jest bardzo trudne. Każdy pracownik posiada jakieś świadectwo kwalifikacji, dopuszczenia do pracy i przyjęcia. Ich odtworzenie wymaga czasu. Skończyła się pandemia. Wszyscy zaczęli latać, wszyscy chcą lecieć na te wakacje. Mamy chęć latania i podróżowania, a brakuje tego personelu, który by nas mógł odprawić, załadować nam bagaż. Także główna przyczyna to są braki w personelu - powiedział Hawryluk.

Jak wytłumaczył nasz gość, powrót do normalności zajmie trochę czasu. Poziom ruchu z 2019 r. linie osiągnął dopiero w 2024 r. i wtedy można się spodziewać poprawy sytuacji. Dodał, że przyjmowanie nowych pracowników będzie oznaczało podwyżkę kosztów i cen lotów. - A przypomnę po pandemii wszystkie porty lotnicze i wszystkie linie lotnicze są na dużych stratach - powiedział .

W Polsce mamy w tej chwili 60-70 proc. tego ruchu, który był przed pandemią, a w Europie mamy w granicach 90 proc. ruchu przedpandemicznego w lipcu - powiedział .

Jak ocenia, sytuacja finansowa Portu Lotniczego Lublin w dalszym ciągu nie jest łatwa, ale lotnisko zachowuje płynność finansową, m.in. dzięki poszerzeniu zakresu usług. Zwrócił także uwagę, że na lotnictwie odbijają się zmiany w zachowaniach ludzi po pandemii. Ograniczył się ruch biznesowy i komercyjne spotkania biznesmenów. Ważne spotkania odbywają się online, a bez bezpośrednich spotkań nie są potrzebne bilety lotnicze.