PiS dokręci śrubę marketom i bankom. Tak partia Kaczyńskiego chce zyskać 30 mld zł

- Mamy dwa różne projekty tzw. podatku bankowego i w ramach partii wciąż są podzielone zdania, który wybrać - zapowiedział Henryk Kowalczyk. Jak informuje "PB" formacja Jarosława Kaczyńskiego rozważa dwie opcje. Pierwsza to opodatkowanie 0,39-procentową stawką aktywów banków, ubezpieczycieli, zakładów reasekuracyjnych i SKOKów - jednak tylko tych powyżej 1 mld zł.

Czytaj także: Kompania Węglowa znalazła pieniądze na wypłaty dla górników

Drugi wariant to opodatkowanie transakcji finansowych. Stawka takiego podatku wynosiłaby 0,14 proc. dla instrumentów finansowych i 0,07 proc. dla instrumentów pochodnych. - Chcemy, żeby te podatki weszły w życie tak szybko jak to możliwe. Sądzę, że realne jest, żeby to miało miejsce na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2016 r. - podkreśla Paweł Szałamacha, poseł PiS.

PiS zapowiada, że podatkiem obłożona będzie też sprzedaż detaliczna. Nowa danina dotyczyć będzie sklepów, których powierzchnia jest większa niż 250 m kw. — wyjaśnia Kowalczyk.

Źródło: "Puls Biznesu"