Spotkanie przygotowywała m.in. liderka świętokrzyskiej PO, posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, która jest wiceprzewodniczącą sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Jej zdaniem to, co zostało zrobione w polityce społecznej przez ostanie osiem lat, było nakierowane na aktywność społeczną. - Nie było tak, że rozdawaliśmy tylko i wyłącznie pieniądze. Przede wszystkim postawiliśmy na łączenie aktywności zawodowej z obowiązkami rodzinnymi - oceniła.
Czytaj też: Korea wzoruje się na PiS? Koreańczycy testują swoje 500+
Posłanka odniosła się do wprowadzonego przez nowy rząd programy "Rodzina 500 plus", który - jej zdaniem - często budzi poczucie niesprawiedliwości społecznej.
W wersji PO 500+ otrzymać mogliby rodzice także na pierwsze dziecko bez kryterium dochodowego. Z kolei świadczenia nie trafiłoby do najlepiej zarabiających.
- Jesteśmy wówczas w stanie spowodować, żeby ta Polska socjalna, którą dzisiaj mamy, była Polską społeczną - mówiła Okła-Drewnowicz. Według niej trzeba kłaść też nacisk na to, by łączyć świadczenia z pomocy społecznej z aktywizacją zawodową.
Posłanka Magdalena Kochan pokreśliła, że rodziny, mogą być "miejscem pracy", dla osób, które pomogą państwu wykonywać usługi opiekuńcze, potrzebne w danym momencie w rodzinie.
Zobacz również: #Misiewicze podbijają Twittera. Kto znalazł się na liście .Nowoczesnej?
Jako prorodzinne działania rządów Platformy wymieniono m.in. dopłaty w programie "Mieszkanie dla Młodych", 52-tygodnowy urlop rodzicielski, wzrost liczby żłobków i przedszkoli, wprowadzenie Karty Dużej Rodziny.
Politycy PO nie podali kosztów swojego 500+ oraz nie wskazali źródła finansowania. Gdy w lutym pisaliśmy o tej propozycji Platformy, pzrewodniczący klubu PO Sławomir Neumann przekonywał, że w "projekcie cała procedura dostarczania środków jest gwarantowana przez ZUS". - Nie trzeba zatrudniać tysięcy urzędników, stwarzać nowych komórek w samorządach. 18 mld zł wystarczy, by w tym roku – od połowy roku – te 500 zł na każde dziecko przeznaczać. Te środki są zabezpieczone - wyjaśniał.
Źródło: PAP