Centrum Zakupów dla Sądownictwa zdecydowało dziś, że to Poczta Polska będzie prowadziła obsługę pocztową sądów w latach 2016-2018. Czym wygrała Poczta? Dokładnie tym samym, co przed trzema laty zdecydowało o jej porażce – ceną. Co ciekawe, pod tym względem z Pocztą Polską nie mogła konkurować nawet Polska Grupa Pocztowa (PGP), która od 2013 r. świadczyła usługi pocztowe dla sądownictwa.
CZYTAJ: Dlaczego Poczta Polska po 58 latach przestała dostarczać przesyłki sądowe
Poczta Polska zaproponowała, że będzie powadziła obsługę przesyłek za 293 mln zł brutto, w ramach czego w ciągu trzech lat dostarczy 165 mln listów poleconych ekonomicznych. Oznacza to, że jedna przesyłka będzie kosztowała około czterech razy mniej niż to jest w przypadku klienta indywidualnego.
Przesyłki wrócą na pocztę
Poczta tłumaczy, że obsługa tak dużego zamówienia, jakim będzie opieka nad przesyłkami sądowymi, musi się wiązać z upustem cen dla zamawiającego. Czy pocztowcy odbiją sobie niskie koszty zaoferowane sądom podwyżką cen dla zwykłych klientów?
ZOBACZ TEŻ: Poczta Polska szturmem wchodzi na rynek e-commerce
Sama Poczta Polska mówi, że faktycznie był taki pomysł, ale szybko się z niego wycofano, a więc klienci mogą spać spokojnie, a na korzyść zmienić się to, że już nie trzeba będzie zastanawiać się nad miejscem odbioru awizowanej przesyłki sądowej. Tak jak wcześniej będzie czekała w urzędzie pocztowym, nie zaś np. w kiosku.
Źródło: wyborcza.biz