
Sprawa majątku Nawrockiego iskrą do debaty o podatku antyspekulacyjnym
Sprawa oświadczenia majątkowego Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, wywołała burzę w mediach. Portal Onet ujawnił szczegóły dotyczące przejęcia przez Nawrockiego mieszkania w zamian za opiekę nad starszym mężczyzną. Ta sytuacja stała się dla Adriana Zandberga, kandydata partii Razem, pretekstem do ponownego poruszenia tematu podatku antyspekulacyjnego.
"Mnie nic nie zaskoczy, jeżeli chodzi o historię kandydata PiS-u, bo widziałem, co PiS wyprawiał przez ostatnie lata. Skoro już mówimy o mieszkaniach, to myślę, że chyba wszyscy już widzą, że potrzebujemy na serio porozmawiać w Polsce o podatku antyspekulacyjnym. O tym, żeby skończyć z procederem skupowania mieszkań przez zamożnych" – podkreślił Zandberg podczas konferencji prasowej w Wolsztynie.
Czy taki podatek ma szansę na realne zmiany na rynku nieruchomości?
Zandberg w ostrych słowach skrytykował obecną sytuację na rynku mieszkaniowym w Polsce. Jego zdaniem, mamy do czynienia z dwoma skrajnościami. "Polska zawiera w sobie dwa społeczeństwa: miliony pracujących Polaków, których nie stać na własny dach nad głową, nie mają zdolności kredytowej i wąską elitę, która kupuje kolejne mieszkania i pompuje w górę ceny mieszkań na rynku."
Kandydat na prezydenta Razem uważa, że to "patologiczne zjawisko, które powinniśmy przeciąć". Podkreśla, że dostęp do mieszkania powinien być prawem, a nie towarem spekulacyjnym. Czy podatek antyspekulacyjny jest rozwiązaniem, które realnie pomoże milionom Polaków?
Krytyka obecnych władz i postulaty Zandberga dotyczące budownictwa społecznego
Zandberg nie szczędzi krytyki obecnym władzom, zarzucając im brak realnych działań w kwestii budownictwa społecznego. "To, że miliony młodych ludzi w Polsce nie mają szans na własny dach nad głową jest hańbą. Jestem zwolennikiem prostej zasady: mieszkania, które są budowane za publiczne pieniądze i które znajdują się w zasobie komunalnym, nie powinny podlegać prywatyzacji. Gdybyśmy tę jasną, czystą, prostą zasadę wprowadzili, to wielu tych patologii po prostu by nie było" – ocenił polityk.
Kandydat na prezydenta Razem opowiada się za dużym, publicznym programem budownictwa mieszkaniowego. Podkreśla, że mieszkania komunalne powinny być dostępne dla osób o niskich dochodach i nie powinny być sprzedawane. Czy to realna alternatywa dla kredytów hipotecznych?
Inne priorytety Zandberga: zdrowie, mieszkania, energia
Zapytany o inne tematy, które chciałby wprowadzić do debaty publicznej, Zandberg wymienił zmiany w publicznej służbie zdrowia i bezpieczeństwo energetyczne. "Musimy mieć porządną publiczną ochronę zdrowia, bo jeżeli dojdzie do prywatyzacji, to miliony ludzi stracą szansę na to, żeby się leczyć. Musimy też zbudować przynajmniej osiem bloków jądrowych, żeby polska gospodarka miała stabilną bazę i mogła dalej się rozwijać" – powiedział Zandberg.
Polecany artykuł: