- W podatku od sklepów stawka będzie jednolita - powiedział w TV Trwam wiceminister finansów Leszek Skiba. Dodał, że poza jednolitą stawka, będzie też pewien rodzaj ułatwienia. Podobne informacje podaje dziś "Nasz Dziennik". Dzięki temu autorzy nowych przepisów uniknęliby zarzutów o niekonstytucyjność. Z tego samego powodu nie powinien mieć kłopotów z zaakceptowaniem przez Brukselę.
Zobacz również: Minister potwierdza: e-sklepy zapłacą nowy podatek
Według nieoficjalnych źródeł "Naszego Dziennika" kwota wolna od podatku ma sięgać 12 mln zł rocznych obrotów. To oznaczałoby, że mniejsze i średnie sklepy byłyby zwolnione z obowiązku zapłaty nowej daniny.
Szczegóły projektu zaprezentuje dziś szef resortu finansów. Wejście w życie podatku planowane jest na 1 kwietnia tego roku - choć początkowo planowano już od 1 marca. Będą nim objęte nie tylko stacjonarne sklepy, ale również sprzedawcy działający w internecie. Już wcześniej zapowiedział to przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. - Nie ma rozróżnienia w polskim prawie na sklep i sklep internetowy - przekonywał.
Zgodnie z zapisami w projekcie budżetu na ten rok, do grudnia podatek od marketów ma zasilić skarb państwa kwotą ok. 2 mld złotych.
Źródło: TVN24 BiŚ