Podatkowa rewolucja dla rodzin. Minister ujawnia kto zyska, a kto straci

i

Autor: WWW.GOV.PL / Pixabay Podatkowa rewolucja dla rodzin. Minister ujawnia kto zyska, a kto straci

Podatkowa rewolucja dla rodzin. Minister ujawnia kto zyska, a kto straci

2021-10-05 4:00

W rozmowie z "Super Expressem" wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Barbara Socha odnosi się do najważniejszych tematów, które dotyczą dzieci oraz wielu polskich rodzin. - Całe pieniądze, które do tej pory przeznaczaliśmy na program Maluch plus, przeznaczymy na częściowe pokrycie utrzymania miejsc w żłobkach dla pierwszych dzieci. To kwota do 400 zł miesięcznie i to także bardzo duża zmiana - powiedziała zastępcy redaktora naczelnego "Super Expressu" Hubertowi Biskupskiemu wiceminister Barbara Socha.

„Super Express”: – Parlament pracuje nad Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym – nowym świadczeniem dla rodzin. Od kiedy ustawa ma obowiązywać?

Barbara Socha: – Naszym celem jest to, żeby weszła w życie już 1 stycznia. To świadczenie, które dostępne jest dla drugiego i kolejnego dziecka od 12. do 36. miesiąca życia. Chodzi o wsparcie rodziców w drugim i trzecim roku życia dziecka, czyli w tym okresie, kiedy kończy się urlop rodzicielski, a jeszcze nie rozpoczyna ono edukacji przedszkolnej. Ten okres wymaga ogromnego wysiłku rodziców w zapewnieniu opieki. Stąd idea tego nowego świadczenia, by ułatwić rodzicom pogodzenie pracy z opieką nad dziećmi.

– A co z pomocą w opiece nad pierwszymi dziećmi?

– Całe pieniądze, które do tej pory przeznaczaliśmy na program Maluch plus, przeznaczymy na częściowe pokrycie utrzymania miejsc w żłobkach dla pierwszych dzieci. To kwota do 400 zł miesięcznie i to także bardzo duża zmiana. Wiele samorządów zwracało uwagę, że o ile rzeczywiście w ramach programu Maluch plus otrzymują dofinansowanie na budowę nowych żłobków, z utrzymaniem bywało już różnie. Dlatego wprowadzamy stały mechanizm finansowania miejsc w opiece żłobkowej, na dzieci nieobjęte Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym, czyli na pierwsze dzieci.

– Doprecyzujemy kwestię Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Świadczenie to kwota 12 tys. zł. Jak będzie ono wypłacane?

– W zależności od decyzji rodziców będzie to albo 500 zł wypłacane co miesiąc przez dwa lata lub 1 tys. zł wypłacane co miesiąc przez rok. Każda rodzina zdecyduje, który z tych wariantów jest dla niej korzystniejszy.

– Według państwa szacunków, ile dzieci zostanie objętych tym nowym świadczeniem?

– 57 proc. dzieci, które rodzi się w Polsce, to dzieci drugie lub kolejne, co wziąwszy pod uwagę ostatnie statystyki dotyczące urodzeń, oznacza, że trafi ono do ok. 400 tys. dzieci rocznie.

– Dlaczego odrzuciliście poprawki Lewicy – tę, która wskazywała, że także dzieci w pieczy zastępczej też byłyby objęte tym programem oraz tę, żeby kapitał opiekuńczy obowiązywał także na pierwsze dziecko w przypadku, gdy jest to dziecko z niepełnosprawnością?

– Jeśli chodzi o pieczę zastępczą, to polega ona na tym, by zapewnić dziecku opiekę, gdy rodzice mają ograniczoną władzę rodzicielską lub są jej pozbawieni. W rodzinach zastępczych czy placówkach mają one zapewnionych opiekunów, więc ta poprawka byłaby sprzeczna  z celami, które przyświecały przy pracach nad kapitałem opiekuńczym, czyli z zachętą dla rodziców do decydowania się na większą liczbę dzieci. Jeśli chodzi o drugą poprawkę, dotyczącą dzieci niepełnosprawnych, to rozważamy ją. Nie wykluczam, że na którymś etapie prac legislacyjnych zostanie ona ujęta. Proszę natomiast zrozumieć, że jeśli na komisji opozycja składa poprawkę, która niesie za sobą koszty, nie precyzuje, jakiej liczby dzieci ma ona dotyczyć, to nie jesteśmy w stanie przyjąć tak nieprzygotowanej poprawki.

– Pojawił się pomysł, by rodziny z co najmniej czwórką dzieci zostały objęte zerowym PIT.

– Zaproponowaliśmy to rozwiązanie, ponieważ naszym celem jest taka zmiana systemu podatkowego, by uwzględniał dzieci. Naszym zdaniem obecne już w systemie rozwiązania są niewystarczające, zwłaszcza dla rodzin wielodzietnych, stąd pomysł z zerowym PIT, o limicie na poziomie 85 tys. rocznie na 1 rodzica, czyli 170 tys. dla całej rodziny.

– Ile rodzin skorzysta z dobrodziejstwa zerowego PIT?

– Szacujemy, że będzie to 110 tys. podatników, czyli 55 tys. rodzin.

– W Polskim Ładzie będą zmiany dla rodziców samotnie wychowujących dzieci. Pojawiała się interpretacja, że boicie się fikcyjnych rozwodów, by rodzice mogli skorzystać z nowej wyższej kwoty wolnej od podatku. Stąd propozycja, by rodzice, którzy samotnie wychowują dzieci, zamiast rozliczać się razem z dzieckiem, mogli skorzystać z nowej ulgi 1500 zł. Rzeczywiście obawiacie się fikcyjnych rozwodów?

– Po pierwsze, cała filozofia Polskiego Ładu polega na tym, żeby odwrócić pewną niesprawiedliwość, którą mamy w systemie podatkowym, czyli to, że osoby o wysokich dochodach są relatywnie najmniej opodatkowane. Jeśli w tym kontekście zastanowimy się nad sytuacją samotnych rodziców i sposobem ich opodatkowania, to obecny instrument wspólnego rozliczenia z dziećmi powoduje, że rodzice o niskich czy średnich dochodach, a nawet rodzice zarabiający 7 czy 8 tys. zyskują na wspólnym opodatkowaniu zaledwie 552 zł. Dlatego ten mechanizm zastępujemy innym – kwotowym. To nowa ulga w kwocie 1500 zł. Jest zupełnie niezależna od pozostałych już istniejących, takich jak ulga prorodzinna na każde dziecko. To jest zgodne z konstytucyjną zasadą szczególnego traktowania osób samotnie wychowujących dzieci, znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej. Nie może być tak, jak w dotychczasowym rozwiązaniu, gdzie korzystają ci najbardziej zamożni. Co do fikcyjnych rozwodów.

– Właśnie, co z nimi?

– Według różnych dostępnych nam danych liczba rozwodów znacząco zwiększyła się, kiedy wprowadzono korzystne instrumenty dla osób samotnie wychowujących dzieci. To, czego bardziej niż fikcyjnych rozwodów powinniśmy się obawiać, to tworzenie niechęci do zawierania małżeństw. Proszę zwrócić uwagę, że dziś jako samotni rodzice traktowani są wszyscy, którzy nie są małżeństwem. Oczywiście, w tej grupie jest ogromna liczba osób naprawdę w trudnej sytuacji, stąd ta ulga. Nie zależy nam na tym, by tworzyć mechanizmy, które będą zniechęcać do zawierania małżeństw lub zachęcać do rozwodów.

– No tak, ale jak wyliczyli eksperci, na przykład osoby samotnie wychowujące dzieci, które zarabiając 3,5–4 tys. zł przy zwiększonej kwocie wolnej od podatku i wprowadzeniu tej nowej ulgi zyskają mniej, niż zyskują dziś z tytułu wspólnego rozliczenia z dzieckiem. Zyskają ci, którzy mają kilkukrotnie wyższe dochody.

– Tak, ale zwrócę uwagę, że ta nowa ulga odpowiada kwocie wolnej od podatku na poziomie ok. 8 tys. zł., czyli łącznie te osoby będą miały ok. 48 tys. kwoty wolnej od podatku, a zatem przy dochodach, które pan przytoczył, praktycznie nie zapłacą w ogóle podatku. To chyba nie jest strata ani powód do narzekania. Chodzi też o to, by nie dopuścić do sytuacji, w której korzyści dla najbardziej zamożnych osób samotnie wychowujących dzieci są tak zwielokrotnione. Trudno tych rodziców nazwać osobami w szczególnie trudnej sytuacji materialnej i społecznej.

Rozmawiał Hubert Biskupski

EKG 2021. Łukasz Czernicki. Czy czeka nas podwyżka podatków?
Sonda
Co w Twoim domu pochłania więcej pieniędzy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze