Przepisy, o których mowa, zostały stworzone, by podatnicy nie ponosili kosztów ratowania upadających banków. Rządy państw UE otrzymują instrumenty pozwalające na poddanie zagrożonych instytucji restrukturyzacji. Miałoby to m.in. ograniczyć liczbę firm znajdujących się na skraju bankructwa. Prócz Polski nowej dyrektywy nie wdrożyły jeszcze Bułgaria, Czechy, Francja, Włochy, Litwa, Luksemburg, Holandia, Malta, Rumunia i Szwecja. Wszystkie wymienione państwa zostały wezwane przez KE do wprowadzenia przepisów, na co czas miały początkowo do końca 2014 r.
ZOBACZ TEŻ: Banki porozumiały się ws. pomocy frankowiczom
MF czeka na oficjalne wezwanie
Według polskiego Ministerstwo Finansów był to termin niemożliwy do dotrzymania, a nasz kraj wielokrotnie wskazywał, że nie wyrobi się z wdrożeniem dyrektywy. Według resortu obecnie trwają intensywne prace nad jej przystosowaniem do polskiego prawa. Odpowiednie zapisy miałyby się znaleźć w nowej ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji. Ministerstwo Finansów podkreśla, że wdrożenie dyrektywy wymaga zmian w wielu polskich aktach prawnych i to m.in. dlatego Polska nie zdążyła na czas. Resort dodaje, że nasz kraj, kiedy tylko oficjalnie otrzyma wezwanie od KE, odniesie się do niego w ciągu dwóch miesięcy.